Wolimy kandydatów o głębszym głosie
Strona główna » Informator » Świat » Wolimy kandydatów o głębszym głosie

Wolimy kandydatów o głębszym głosie

INFORMATOR. Świat

PAP

naukawpolsce.plnaukawpolsce.pl | dodane 19-03-2012

Fot. NCI
 
Obywatele podczas głosowania chętniej wybierają kandydatów obdarzonych głosem niskim i głębokim, niż wysokim. I nieważne, czy chodzi o kobietę, czy mężczyznę - informują amerykańscy naukowcy w "Proceedings of the Royal Society B".

To, że wolimy niższe głosy, potwierdzono już wcześniej. W doświadczeniu, którego wyniki opisywano w listopadzie, wykorzystano prawdziwe, archiwalne nagrania byłych prezydentów USA. Naukowcy podejrzewają jednak, że na ocenę uczestników badania wpływał jednak fakt, że rozpoznawali oni bohaterów nagrania, i w swoim wyborze kierowali się nie tylko ich głosem, ale i politycznymi sympatiami. W tamtym badaniu nie uwzględniono też głosów kobiecych.

Tym razem naukowcy z dwóch amerykańskich uczelni poprosili ochotników o wysłuchanie nagranych głosów siedmiu kobiet i dziesięciu mężczyzn mówiących: "zachęcam do głosowania na mnie w listopadzie". Nagrania zmieniono cyfrowo tak, aby powstały pary głosów wyższych i niższych. Uczestnicy mieli wskazać, który z głosów poparliby w czasie wyborów. Najczęściej "głosowali" na "kandydatów" mówiących niżej.

"Kandydaci już o tym wiedzą, i korzystają z pomocy trenerów głosu, aby zwiększyć swoją wybieralność. My tylko naukowo dowiedliśmy tego, co podpowiada zdrowy rozsądek" - mówi jeden z autorów badania cytowany na stronie BBC, Casey Klofstad z Wydziału Nauk Politycznych na Uniwersytecie Miami. Swój głos szkoliła np. była premier Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher, co pozwoliło jej nadać mu niższy ton - podaje BBC.

W drugim eksperymencie uczestnicy mieli ocenić inne właściwości związane z głosami, np. siłę, kompetencję lub wiarygodność, o której mogłyby świadczyć. "Nasze wyniki każą wziąć pod uwagę, iż na skalę wybierania kobiet-kandydatów wpływa fakt, że panie mają z reguły głosy wyższe, niż panowie" - sugeruje Klofstad.

"Panie są w dużym stopniu niedoreprezentowane na pozycjach przywódczych na całym świecie" - zauważa. Przyznał, że oczywistym powodem ich słabszego reprezentowania na stanowiskach przywódczych jest dyskryminacja ze względu na płeć. Nowe wyniki pozwalają jednak sądzić, że dodatkowym czynnikiem "mogą być również biologiczne różnice pomiędzy płciami - i nasze na nie reakcje".

"Pewnie, że nasze głosy przekazują większą ilość informacji, niż tylko wypowiadane słowa. Wiedząc o tym, możemy lepiej zrozumieć czynniki, które kształtują nasze społeczne relacje" - potwierdza Rindy Anderson z Duke University w North Carolina.

Autorzy publikacji w "Proceedings of the Royal Society B" zapowiadają teraz kolejny krok - wnioski z badań laboratoryjnych zweryfikują na poligonie kolejnych wyborów.

PAP, 19-03-2012, naukawpolsce.pl

Poinformuj znajomych o tym artykule:

REKLAMA
hemoroidy Krakow
Leczymy urazy sportowe
hemoroidy szczelina odbytu przetoki zylaki konczyn dolnych
------------

REKLAMA
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
REKLAMA
Leczymy urazy sportowe