PORADNIA INTERNETOWA - ZDROWIE i MEDYCYNA - ZdroweMiasto.PL - LEKARZE DLA INTERNAUTÓW
Strona główna » Informator » Spotkania » W polskich szpitalach brakuje oddziałów dla wcześn…

W polskich szpitalach brakuje oddziałów dla wcześniaków

INFORMATOR. Spotkania

Katarzyna Czechowicz

naukawpolsce.plnaukawpolsce.pl | dodane 28-08-2008

Fot. naukawpolsce.pl
 
W Polsce jest za mało miejsc specjalistycznej opieki nad wcześniakami, a niedobory w tej kwestii wywierają negatywny wpływ nie tylko na zdrowie dzieci i sytuację ich rodzin, ale też mają poważne skutki społeczne i ekonomiczne - stwierdzili specjaliści neonatolodzy, którzy w Warszawie uczestniczyli w konferencji prasowej inaugurującej kampanię edukacyjno-informacyjną pod nazwą "O!Słoń wcześniaka". Kampanię, która ma być odpowiedzią na pilne potrzeby wcześniaków oraz ich opiekunów, zorganizowało Polskie Towarzystwo Neonatologiczne (PTN).

Jak powiedział prof. Jerzy Szczapa, prezes PTM oraz Kierownik Kliniki Neonatologii Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, w Polsce każdego roku rodzi się około 24 tys. wcześniaków, z czego ponad 3,5 tys. to dzieci ważące poniżej 1500 g. Tak mała masa stanowi ogromne ryzyko przyszłych powikłań zdrowotnych, a jedyną szansą na prawidłowy rozwój jest odpowiednia opieka, która powinna być zagwarantowana na możliwie najwcześniejszym etapie życia.

„To niesłychane ważny problem w naszym kraju, gdyż dzieci takich rodzi się u nas zbyt wiele. Stanowią one 6-7 proc. wszystkich urodzeń. Tymczasem w krajach skandynawskich odsetek ten wynosi jedynie 2 proc.” – podkreślił prezes PTN.

Nadrzędnym celem akcji "O!Słoń wcześniaka" jest edukacja rodziców, pielęgniarek i lekarzy w zakresie opieki nad wcześniakami, a także podniesienie świadomości na temat zagrożeń, jakie wiążą się z faktem przedwczesnych narodzin. Organizatorzy kampanii chcą też zwrócić uwagę na potrzebę poprawy systemy doraźnej i długoterminowej opieki nad wcześniakami oraz potrzebę wyposażenia oddziałów noworodkowych w specjalistyczny sprzęt medyczny.

Głównym źródłem wiedzy dla rodziców będzie, działający już, serwis internetowy. Pod adresem http://www.wczesniaki.org.pl/ znajdą oni odpowiedzi na pytania i wskazówki dotyczące opieki nad wcześniakami, opis podstawowych problemów medycznych z nimi związanych, a także przydatne linki i adresy oddziałów neonatologicznych w Polsce. Uzupełnieniem serwisu będzie poradnik w formie papierowej, opracowany przez wybitnych lekarzy neonatologów.

Kolejnymi działaniami w ramach kampanii będą cykliczne szkolenia dla pielęgniarek oraz warsztaty dla lekarzy.

Jak powiedzieli specjaliści, główne problemy i wyzwania związane z opieką nad przedwcześnie urodzonymi dziećmi dotyczą ich przeżywalności, jakości przyszłego życia oraz kosztów hospitalizacji. Prof. Maria Kornacka, kierownik Kliniki Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego przy Szpitalu Klinicznym im. Ks. Anny Mazowieckiej w Warszawie, podkreśliła, że niezwykle ważny jest ten ostatni punkt, gdyż wcześniak przebywa w szpitalu średnio 4-5 miesięcy, a koszt opieki nad nimi sięga nawet ponad 150 tys. zł.

„Opieka nad przedwcześnie urodzonym dzieckiem wymaga zastosowania wysokospecjalistycznego sprzętu medycznego; jedno stanowisko to wydatek rzędu 500-600 tys. zł. – tłumaczyła prof. Kornacka. - Musimy zdać sobie sprawę, jaki jest koszt utrzymania takiego noworodka przy życiu i nie pozwolić, aby brak wiedzy i fachowej opieki zniweczył poniesione wydatki”.

Obecni na konferencji naukowcy potwierdzili, że przeżywalność wcześniaków w Polsce z roku na rok wzrasta. Jednak, co się z tym wiąże, coraz silniej odczuwany jest brak stanowisk do ich leczenia. Dodatkowo, na co zwróciła uwagę obecna na spotkaniu prof. Ewa Helwich, Konsultant Krajowy ds. Neonatologii oraz kierownik Kliniki Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka w Instytucie Matki i Dziecka w Warszawie, w 2006 r. zmniejszono, w porównaniu do roku 2005, liczbę oddziałów patologii ciąży o 16,7 proc., a liczbą łóżek o 12,3 proc. Jednocześnie liczba porodów zwiększyła się o 4 proc. „Można się więc spodziewać, że w roku bieżącym dla wielu rodzących po prostu zabraknie miejsc do porodu” – powiedziała lekarka.

Helwich podkreśliła także, że dane dotyczące umieralności wcześniaków w Polsce wciąż są zastraszające. Zajmujemy przedostanie (za nami jest tylko Grecja) miejsce wśród krajów starej Unii Europejskiej. Dlaczego tak się dzieje? „Liczba zgonów niemowląt pozostaje w ścisłym związku z występowaniem wcześniactwa. Tymczasem 80 proc. wcześniaków umiera w Polsce w pierwszym miesiącu życia. Przyczyny niepowodzeń są różnorakie, a najważniejsze z nich to: niewystarczająca opieka profilaktyczna nad ciężarną, utrudniony dostęp do badań specjalistycznych, niesprawnie działający trójstopniowy system opieki perinatalnej oraz styl życia ciężarnych kobiet, który odbiega od wymogów zdrowotnych” – wyjaśniała prof. Helwich.

„Nawet w Warszawie często okazuje się, że pierwszy kontakt z lekarzem ciężarna pacjentka ma dopiero podczas porodu” – podkreśliła neonatolog.

Lekarka przypomniała, że w Narodowym Programie Zdrowia na lata 2007-2015 umieszczono zagadnienie poprawy opieki zdrowotnej nad matką, noworodkiem i małym dzieckiem, a jednym ze środków, które mają to zapewnić jest unowocześnienie programu trójstopniowej opieki perinatalnej. System ten, jak wyjaśniła Helwich, polega na rozróżnieniu szpitali pod kątem ich specjalizacji. „W szpitalach pierwszego stopnia powinny być prowadzone zdrowe ciąże o normalnym przebiegu, w szpitalach drugiego stopnia powinien znajdować się oddział patologii ciąży, choć w ograniczonym zakresie, natomiast trzecim elementem systemu powinny być tzw. centra perinatalne, czyli wysoko wyspecjalizowane ośrodki, w których powinny rodzić się wcześniaki i tam być otoczone opieką” – powiedziała neonatolog.

Katarzyna Czechowicz, 28-08-2008, naukawpolsce.pl

Poinformuj znajomych o tym artykule:

REKLAMA
hemoroidy Krakow
Leczymy urazy sportowe
hemoroidy szczelina odbytu przetoki zylaki konczyn dolnych
------------

REKLAMA
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
REKLAMA
Leczymy urazy sportowe