
Fot. zdrowemiasto.pl
Dla chorego na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc zima jest szczególnie trudnym okresem w roku. Mróz, duża wilgotność związana z opadami śniegu i deszczu nasila objawy chorób układu oddechowego. Dodatkowo silny wiatr wzmaga trudności związane z oddychaniem. Osobom chorym na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP) mogą zdarzyć się zasłabnięcia, bóle w klatce piersiowej i większe niż zazwyczaj zmęczenie. Nasila się kaszel i duszność, które są typowymi objawami POChP.
Przewlekła obturacyjna choroba płuc to schorzenie układu oddechowego polegające na postępującym ograniczeniu przepływu powietrza przez oskrzela. Głównym czynnikiem powodującym POChP jest dym papierosowy, który odpowiada za 90% zachorowań. Miesiące zimowe: grudzień-marzec są niebezpieczne dla chorych na POChP głównie z powodu licznych infekcji, również związanych z przeziębieniami. Przeziębienie, niegroźne dla młodego, zdrowego człowieka, może być groźne dla chorego na POChP jeśli infekcja z górnych dróg oddechowych przemieszcza się do płuc.
„Chorzy na POChP należą do głównej grupy ryzyka w przypadku powikłań pogrypowych. Wirus grypy bardzo zaostrza chorobę, zwiększając tym samym liczbę hospitalizowanych osób. Powinni oni unikać miejsc, w których nietrudno o zachorowanie, pamiętając jednocześnie o tym, że wirus grypy bardzo łatwo przenosi się drogą kropelkową. Rekomendujemy, aby chorzy na POChP i astmę szczepili się przeciw grypie, ponieważ wszelkie badania naukowe potwierdzają skuteczność szczepień i ich bezpieczeństwo w zapobieganiu zachorowaniom, a szczególnie powikłaniom pogrypowym” – komentuje prof. dr hab. n. med. Adam Antczak, ekspert kampanii Płuca Polski.
POChP jest chorobą ciężką, przy czym nie tak trudno ją wykryć. Badanie spirometryczne jest podstawową formą diagnozy przewlekłej obturacyjnej choroby płuc. Spirometria jest bezbolesna, nie wymaga przygotowań, trwa kilka minut, a daje cenne informacje: pozwala ocenić kondycję i pojemność płuc. Niestety, według raportu przeprowadzonego w ramach kampanii Płuca Polski,tylko 0,5% Polaków pytanych o to, co kojarzy im się z POChP, wymieniało spirometrię.
Chorzy na przewlekłą obturacyjną chorobą płuc powinni ograniczać wychodzenie z domu w czasie zimowej niepogody i dużych mrozów. Zdarza się, że z powodu duszności, towarzyszącej wysiłkowi związanemu z wyjściem z domu, zaczynają oddychać przez usta - wtedy zimne powietrze dostaje się do płuc nasilając duszność oraz ochładza powierzchnię oskrzeli ułatwiającym wirusom i bakteriom zaatakowanie płuc .
Przewlekła obturacyjna choroba płuc to schorzenie układu oddechowego polegające na postępującym ograniczeniu przepływu powietrza przez oskrzela. Głównym czynnikiem powodującym POChP jest dym papierosowy, który odpowiada za 90% zachorowań. Miesiące zimowe: grudzień-marzec są niebezpieczne dla chorych na POChP głównie z powodu licznych infekcji, również związanych z przeziębieniami. Przeziębienie, niegroźne dla młodego, zdrowego człowieka, może być groźne dla chorego na POChP jeśli infekcja z górnych dróg oddechowych przemieszcza się do płuc.
„Chorzy na POChP należą do głównej grupy ryzyka w przypadku powikłań pogrypowych. Wirus grypy bardzo zaostrza chorobę, zwiększając tym samym liczbę hospitalizowanych osób. Powinni oni unikać miejsc, w których nietrudno o zachorowanie, pamiętając jednocześnie o tym, że wirus grypy bardzo łatwo przenosi się drogą kropelkową. Rekomendujemy, aby chorzy na POChP i astmę szczepili się przeciw grypie, ponieważ wszelkie badania naukowe potwierdzają skuteczność szczepień i ich bezpieczeństwo w zapobieganiu zachorowaniom, a szczególnie powikłaniom pogrypowym” – komentuje prof. dr hab. n. med. Adam Antczak, ekspert kampanii Płuca Polski.
POChP jest chorobą ciężką, przy czym nie tak trudno ją wykryć. Badanie spirometryczne jest podstawową formą diagnozy przewlekłej obturacyjnej choroby płuc. Spirometria jest bezbolesna, nie wymaga przygotowań, trwa kilka minut, a daje cenne informacje: pozwala ocenić kondycję i pojemność płuc. Niestety, według raportu przeprowadzonego w ramach kampanii Płuca Polski,tylko 0,5% Polaków pytanych o to, co kojarzy im się z POChP, wymieniało spirometrię.
Chorzy na przewlekłą obturacyjną chorobą płuc powinni ograniczać wychodzenie z domu w czasie zimowej niepogody i dużych mrozów. Zdarza się, że z powodu duszności, towarzyszącej wysiłkowi związanemu z wyjściem z domu, zaczynają oddychać przez usta - wtedy zimne powietrze dostaje się do płuc nasilając duszność oraz ochładza powierzchnię oskrzeli ułatwiającym wirusom i bakteriom zaatakowanie płuc .
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Dostępna innowacyjna metoda dla pacjentów dializowanych: mniejsze ryzyko powikłań chirurgicznych i krótszy czas rekonwalescencji
- Sezon infekcyjny ruszył. Czy szczepienia powstrzymają falę grypy i RSV?
- Co dalej z leczeniem ostrej porfirii wątrobowej?
- Gdzie bije drugie serce Polaków? W jelitach!
- Rak płuca – wyzwanie współczesnej onkologii. Immunoterapia dla chorych w gorszym stanie sprawności.
- Co dziesiąty pacjent jest narażony na zdarzenie niepożądanepodczas leczenia szpitalnego. Większość szpitali wciąż bez elektronicznego systemu raportowania
- Październik to najlepszy moment, by wzmocnić odporność
- Zapowiadane rozszerzenie wskazań do badań PET/CT to ogromna szansa dla chorych
- Potrzebny program pilotażowy dla pacjentów dializowanych – obecne wyceny procedur nefrologicznych nie odzwierciedlają kosztów leczenia
- Infekcja, która nie boli, a zabija – jak brak podstawowego leczenia prowadzi do dramatycznych konsekwencji?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA
![]() |








