Zabrze. Linia technologiczna do badań zamrożonych komórek rozpoczęła pracę
INFORMATOR. Kraj
Przy pomocy nowoczesnej aparatury, w jaką wyposażona została nowoczesna linia technologiczna przeznaczona do badań zamrożonych komórek, naukowcom z Śląskiego Uniwersytetu Medycznego udało się wykroić niewielki skrawek z mięśnia sercowego. Utworzona kosztem 12 mln zł pracownia nanomedyczna rozpoczęła pracę w zabrzańskim ośrodku Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
„Pracownię wyposażaliśmy w najnowocześniejszą aparaturę od zeszłego roku. Ta linia technologiczna może posłużyć do badań komórek zamrożonych w bardzo niskich temperaturach, jak również do testowania leków na tych komórkach” – powiedział PAP w czwartek prof. Romuald Wojnicz, kierownik Katedry i Zakładu Histologii i Embriologii w Zabrzu.
Ośrodek dysponuje zaawansowanym technologicznie sprzętem, m.in. mikroskopem elektronowym oraz aparaturą, która daje możliwość trójwymiarowej obserwacji cząsteczek w ich naturalnym stanie.
Prof. Wojnicz poinformował w czwartek, że pracownicy jego katedry wykonali ultracienkie skrawki z zamrożonego materiału, pobranego podczas biopsji z mięśnia sercowego. „Skroiliśmy go na bardzo cienkie kawałki, tak aby można je było wykorzystać do badań pod mikroskopem elektronowym i w konsekwencji za ich sprawą umożliwić w przyszłości produkcję nowych, lepszych leków” – wyjaśnił Wojnicz.
Wycięte z mięśnia sercowego skrawki mają ok. 100 nanometrów grubości, podczas gdy mikroskop elektronowy daje możliwość ich powiększenia nawet 300 tys. razy. „Aby zrozumieć, jak są cienkie, można wyobrazić sobie wirusy, których wymiary wahają się od 5 do 50 nanometrów” – tłumaczył naukowiec.
Wycięte skrawki z zamrożonych komórek posłużą do poszukiwania nowych markerów chorobowych (substancji ułatwiających postawienie diagnozy czy ocenę ryzyka zachorowania), co w konsekwencji będzie miało wpływ na wyprodukowanie nowych leków lub zwiększenie skuteczności już istniejących.
Laboratorium Mikroskopii Elektronowej i Immunobiologii Molekularnej jest częścią projektu "Śląska Bio-Farma". W ramach tego przedsięwzięcia w regionie powstaje Śląskie Centrum Biotechnologii, Bioinżynierii i Bioinformatyki, które będzie siecią zintegrowanych i ściśle współpracujących ze sobą specjalistycznych laboratoriów badawczych. Koszt projektu to prawie 90 mln zł.
Wśród założycieli konsorcjum znalazły się: Politechnika Śląska w Gliwicach, Uniwersytet Śląski i Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach oraz Centrum Onkologii-Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie w Gliwicach. "Śląska Bio-Farma" to jeden z 11 dużych projektów z zakresu infrastruktury badawczej, realizowany w ramach programu operacyjnego Innowacyjna Gospodarka na lata 2007-2013.
W czwartek w Zabrzu rozpoczęła się dwudniowa, międzynarodowa konferencja poświęcona badaniom mikroskopowym w nanomedycynie. Na konferencję przyjechali naukowcy m.in. z Holandii, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Austrii i Szwajcarii.
„Pracownię wyposażaliśmy w najnowocześniejszą aparaturę od zeszłego roku. Ta linia technologiczna może posłużyć do badań komórek zamrożonych w bardzo niskich temperaturach, jak również do testowania leków na tych komórkach” – powiedział PAP w czwartek prof. Romuald Wojnicz, kierownik Katedry i Zakładu Histologii i Embriologii w Zabrzu.
Ośrodek dysponuje zaawansowanym technologicznie sprzętem, m.in. mikroskopem elektronowym oraz aparaturą, która daje możliwość trójwymiarowej obserwacji cząsteczek w ich naturalnym stanie.
Prof. Wojnicz poinformował w czwartek, że pracownicy jego katedry wykonali ultracienkie skrawki z zamrożonego materiału, pobranego podczas biopsji z mięśnia sercowego. „Skroiliśmy go na bardzo cienkie kawałki, tak aby można je było wykorzystać do badań pod mikroskopem elektronowym i w konsekwencji za ich sprawą umożliwić w przyszłości produkcję nowych, lepszych leków” – wyjaśnił Wojnicz.
Wycięte z mięśnia sercowego skrawki mają ok. 100 nanometrów grubości, podczas gdy mikroskop elektronowy daje możliwość ich powiększenia nawet 300 tys. razy. „Aby zrozumieć, jak są cienkie, można wyobrazić sobie wirusy, których wymiary wahają się od 5 do 50 nanometrów” – tłumaczył naukowiec.
Wycięte skrawki z zamrożonych komórek posłużą do poszukiwania nowych markerów chorobowych (substancji ułatwiających postawienie diagnozy czy ocenę ryzyka zachorowania), co w konsekwencji będzie miało wpływ na wyprodukowanie nowych leków lub zwiększenie skuteczności już istniejących.
Laboratorium Mikroskopii Elektronowej i Immunobiologii Molekularnej jest częścią projektu "Śląska Bio-Farma". W ramach tego przedsięwzięcia w regionie powstaje Śląskie Centrum Biotechnologii, Bioinżynierii i Bioinformatyki, które będzie siecią zintegrowanych i ściśle współpracujących ze sobą specjalistycznych laboratoriów badawczych. Koszt projektu to prawie 90 mln zł.
Wśród założycieli konsorcjum znalazły się: Politechnika Śląska w Gliwicach, Uniwersytet Śląski i Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach oraz Centrum Onkologii-Instytut im. Marii Skłodowskiej-Curie w Gliwicach. "Śląska Bio-Farma" to jeden z 11 dużych projektów z zakresu infrastruktury badawczej, realizowany w ramach programu operacyjnego Innowacyjna Gospodarka na lata 2007-2013.
W czwartek w Zabrzu rozpoczęła się dwudniowa, międzynarodowa konferencja poświęcona badaniom mikroskopowym w nanomedycynie. Na konferencję przyjechali naukowcy m.in. z Holandii, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji, Austrii i Szwajcarii.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Dostępna innowacyjna metoda dla pacjentów dializowanych: mniejsze ryzyko powikłań chirurgicznych i krótszy czas rekonwalescencji
- Sezon infekcyjny ruszył. Czy szczepienia powstrzymają falę grypy i RSV?
- Co dalej z leczeniem ostrej porfirii wątrobowej?
- Gdzie bije drugie serce Polaków? W jelitach!
- Rak płuca – wyzwanie współczesnej onkologii. Immunoterapia dla chorych w gorszym stanie sprawności.
- Co dziesiąty pacjent jest narażony na zdarzenie niepożądanepodczas leczenia szpitalnego. Większość szpitali wciąż bez elektronicznego systemu raportowania
- Październik to najlepszy moment, by wzmocnić odporność
- Zapowiadane rozszerzenie wskazań do badań PET/CT to ogromna szansa dla chorych
- Potrzebny program pilotażowy dla pacjentów dializowanych – obecne wyceny procedur nefrologicznych nie odzwierciedlają kosztów leczenia
- Infekcja, która nie boli, a zabija – jak brak podstawowego leczenia prowadzi do dramatycznych konsekwencji?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA
![]() |


naukawpolsce.pl | dodane 30-09-2011





