Po raz pierwszy wszczepiono zastawkę do protezy zastawki
INFORMATOR. Kraj

Fot. zdrowemiasto.pl
Pierwszy w Polsce zabieg wszczepienia zastawki aortalnej do innej, wszczepionej wcześniej, ale zniszczonej już przez chorobę zastawki biologicznej, przeprowadzili lekarze w Górnośląskim Centrum Medycznym w Katowicach. Jak poinformował ordynator Oddziału Ostrych Zespołów Wieńcowych GCM dr Grzegorz Smolka, taki zabieg był jedyną możliwością ratunku dla pacjenta, który z powodu ciężkiej niewydolności krążenia nie mógł przejść kolejnej już operacji. Ryzyko zgonu wynosiłoby bowiem ok. 50 proc.
"Pacjent trafił do nas po zabiegach chirurgicznych, z rozległymi stanami zapalnymi w klatce piersiowej, z wymienioną częścią aorty zaraz przy sercu. W tej protezie znajdowała się sztuczna biologiczna zastawka serca, która wskutek procesów zapalnych uległa całkowitemu zniszczeniu. Chory się nie nadawał do kolejnej operacji chirurgicznej, zrobiliśmy konsylium i zdecydowaliśmy o próbie przywrócenia życia, sprawności temu choremu za pomocą wszczepienia zastawki metodą przezskórną, przez tętnicę udową" - powiedział dr Smolka PAP.
Szczęśliwie chory miał wczepioną biologiczną zastawkę bez części mechanicznej, więc implantowanie kolejnej mało inwazyjną metodą przebiegło bez problemów.
Wcześniej, protezy zastawek wszczepiano jedynie pacjentom z chorą ich własną zastawką.
Zabieg, przeprowadzony przez Grzegorza Smolkę, Andrzeja Ochałę i Marka Jasińskiego, zakończył się sukcesem. Chory jest w dobrej formie, pomyślne są też rokowania. "Czuję się jak aniołek w tej chwili, gdybym miał skrzydła, mógłbym latać. Nie mam skrzydeł, więc tylko siedzę" - żartował pan Tadeusz Rajczykowski. "Lekarze dali mi życie, radość, że jeszcze mam przed oczami ten świat i rodzinę, i wszystko to, co mnie interesuje" - dodał. Jak mówił, dla niego nie jest ważne, czy był to pierwszy, dziesiąty, czy trzynasty zabieg w Polsce. "Najważniejsze, że pozwolił mi dalej żyć" - podkreślił. Obecnie jest już szykowany do wypisu ze szpitala.
"Pacjent trafił do nas po zabiegach chirurgicznych, z rozległymi stanami zapalnymi w klatce piersiowej, z wymienioną częścią aorty zaraz przy sercu. W tej protezie znajdowała się sztuczna biologiczna zastawka serca, która wskutek procesów zapalnych uległa całkowitemu zniszczeniu. Chory się nie nadawał do kolejnej operacji chirurgicznej, zrobiliśmy konsylium i zdecydowaliśmy o próbie przywrócenia życia, sprawności temu choremu za pomocą wszczepienia zastawki metodą przezskórną, przez tętnicę udową" - powiedział dr Smolka PAP.
Szczęśliwie chory miał wczepioną biologiczną zastawkę bez części mechanicznej, więc implantowanie kolejnej mało inwazyjną metodą przebiegło bez problemów.
Wcześniej, protezy zastawek wszczepiano jedynie pacjentom z chorą ich własną zastawką.
Zabieg, przeprowadzony przez Grzegorza Smolkę, Andrzeja Ochałę i Marka Jasińskiego, zakończył się sukcesem. Chory jest w dobrej formie, pomyślne są też rokowania. "Czuję się jak aniołek w tej chwili, gdybym miał skrzydła, mógłbym latać. Nie mam skrzydeł, więc tylko siedzę" - żartował pan Tadeusz Rajczykowski. "Lekarze dali mi życie, radość, że jeszcze mam przed oczami ten świat i rodzinę, i wszystko to, co mnie interesuje" - dodał. Jak mówił, dla niego nie jest ważne, czy był to pierwszy, dziesiąty, czy trzynasty zabieg w Polsce. "Najważniejsze, że pozwolił mi dalej żyć" - podkreślił. Obecnie jest już szykowany do wypisu ze szpitala.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Dostępna innowacyjna metoda dla pacjentów dializowanych: mniejsze ryzyko powikłań chirurgicznych i krótszy czas rekonwalescencji
- Sezon infekcyjny ruszył. Czy szczepienia powstrzymają falę grypy i RSV?
- Co dalej z leczeniem ostrej porfirii wątrobowej?
- Gdzie bije drugie serce Polaków? W jelitach!
- Rak płuca – wyzwanie współczesnej onkologii. Immunoterapia dla chorych w gorszym stanie sprawności.
- Co dziesiąty pacjent jest narażony na zdarzenie niepożądanepodczas leczenia szpitalnego. Większość szpitali wciąż bez elektronicznego systemu raportowania
- Październik to najlepszy moment, by wzmocnić odporność
- Zapowiadane rozszerzenie wskazań do badań PET/CT to ogromna szansa dla chorych
- Potrzebny program pilotażowy dla pacjentów dializowanych – obecne wyceny procedur nefrologicznych nie odzwierciedlają kosztów leczenia
- Infekcja, która nie boli, a zabija – jak brak podstawowego leczenia prowadzi do dramatycznych konsekwencji?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA
![]() |


naukawpolsce.pl | dodane 15-09-2010





