Pali 30 proc. Polaków, 74 proc. popiera zakaz palenia
INFORMATOR. Kraj

Fot. zdrowemiasto.pl
Papierosy pali blisko jedna trzecia dorosłych Polaków (30%), przy czym mężczyźni palą dwukrotnie częściej niż kobiety. Prawie trzy czwarte respondentów (74%) popiera wprowadzenie zakazu palenia w miejscach publicznych - wynika z sondażu CBOS.
Papierosy w Polsce pali jedna trzecia dorosłych, czyli ponad dziewięć milionów ludzi. Wyniki sondażu świadczą jednak o tym, że stosunek społeczeństwa do palenia w przestrzeni publicznej jest raczej negatywny. Ponad połowa badanych przyznaje, że dym z papierosów im przeszkadza, a ograniczenie palenia w poszczególnych miejscach popierają nawet znaczne grupy palaczy.
Osoby, które nigdy nie paliły, stanowią blisko połowę dorosłych (48 proc.). Mniej więcej jedna piąta (22 proc.) to ludzie, którzy rzucili palenie. Co czwarty badany (25 proc.) sięga po tę używkę regularnie, a co dwudziesty (5 proc.) - okazjonalnie.
Popularność palenia jest bardzo silnie zróżnicowana ze względu na płeć - wśród kobiet pali 21 proc., a wśród mężczyzn palacze stanowią 40 proc. Istotnym czynnikiem jest również wiek: najrzadziej palą respondenci najmłodsi (18-24 lata) i najstarsi (65 lat i więcej).
Można zauważyć, że najczęściej palą respondenci z wykształceniem zasadniczym zawodowym, a relatywnie najrzadziej - najlepiej wykształceni. W grupach społeczno-zawodowych stosunkowo najwięcej palących jest wśród robotników oraz wśród bezrobotnych. Osoby będące w złej sytuacji materialnej i najmniej zarabiające palą papierosy częściej niż zamożniejsi respondenci.
Można też zauważyć, że postawa wobec palenia jest w jakimś stopniu powiązana z religijnością. Osoby palące częściej znajdziemy wśród respondentów niepraktykujących lub praktykujących sporadycznie.
Zdecydowana większość osób palących papierosy (84 proc.) robi to regularnie, nieliczni zaś (16 proc.) okazjonalnie.
Ponad połowa respondentów (54 proc.) jest nastawiona negatywnie do przebywania w obecności palaczy, a 44 proc. badanych nie ma nic przeciwko temu. Większość niepalących nie lubi przebywać w dymie z papierosów, przy czym trochę bardziej tolerancyjni w tej grupie są ci, którzy sami kiedyś palili. Osoby palące przeważnie nie mają nic przeciwko temu, choć - jak można zauważyć - dym przeszkadza dość znacznej grupie sięgającej po papierosa okazjonalnie.
Znaczna większość Polaków (74 proc.) popiera wprowadzenie zakazu palenia w ogólnie rozumianych miejscach publicznych, natomiast co czwarty (24 proc.) jest mu przeciwny.
Zakaz palenia w miejscach publicznych ma poparcie zdecydowanej większości niepalących oraz znacznej większości palących okazjonalnie. Osoby, które palą regularnie, są w tej sprawie podzielone na dwie zbliżone liczebnie grupy: połowa (50 proc.) popiera zakaz palenia w miejscach publicznych, a niemal połowa (48 proc.) wyraża sprzeciw. Można dodać, że zakaz palenia w miejscach publicznych popierają niemal wszyscy ci, którzy zadeklarowali, że przeszkadza im otoczenie osób palących (91 proc.), i ponad połowa tych, którzy nie mają nic przeciwko zadymionym pomieszczeniom (54 proc.).
Polacy niemal powszechnie opowiadają się za zakazem palenia w szpitalach, środkach transportu publicznego, teatrach i kinach, a także na wyższych uczelniach (od 85 proc. do 92 proc. wskazań). W przekonaniu 70 proc. ankietowanych zakazem palenia powinny być też objęte dworce kolejowe, przystanki i lotniska. Niemal taka sama grupa (69 proc.) uważa, że powinien on obowiązywać w miejscach pracy. Za zakazem palenia w restauracjach opowiada się dwie trzecie badanych (67 proc.), mniej osób (57 proc.) aprobuje go w odniesieniu do barów i kawiarni. Co do palenia na ulicach ankietowani są mocno podzieleni - połowa (50 proc.) uważa, że nie powinno być zabronione, a niemal połowa (46 proc.) jest przeciwnego zdania.

Badanie przeprowadzono w dniach 4-10 lutego na liczącej 1021 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych Polaków.
Papierosy w Polsce pali jedna trzecia dorosłych, czyli ponad dziewięć milionów ludzi. Wyniki sondażu świadczą jednak o tym, że stosunek społeczeństwa do palenia w przestrzeni publicznej jest raczej negatywny. Ponad połowa badanych przyznaje, że dym z papierosów im przeszkadza, a ograniczenie palenia w poszczególnych miejscach popierają nawet znaczne grupy palaczy.
Osoby, które nigdy nie paliły, stanowią blisko połowę dorosłych (48 proc.). Mniej więcej jedna piąta (22 proc.) to ludzie, którzy rzucili palenie. Co czwarty badany (25 proc.) sięga po tę używkę regularnie, a co dwudziesty (5 proc.) - okazjonalnie.
Popularność palenia jest bardzo silnie zróżnicowana ze względu na płeć - wśród kobiet pali 21 proc., a wśród mężczyzn palacze stanowią 40 proc. Istotnym czynnikiem jest również wiek: najrzadziej palą respondenci najmłodsi (18-24 lata) i najstarsi (65 lat i więcej).
Można zauważyć, że najczęściej palą respondenci z wykształceniem zasadniczym zawodowym, a relatywnie najrzadziej - najlepiej wykształceni. W grupach społeczno-zawodowych stosunkowo najwięcej palących jest wśród robotników oraz wśród bezrobotnych. Osoby będące w złej sytuacji materialnej i najmniej zarabiające palą papierosy częściej niż zamożniejsi respondenci.
Można też zauważyć, że postawa wobec palenia jest w jakimś stopniu powiązana z religijnością. Osoby palące częściej znajdziemy wśród respondentów niepraktykujących lub praktykujących sporadycznie.
Zdecydowana większość osób palących papierosy (84 proc.) robi to regularnie, nieliczni zaś (16 proc.) okazjonalnie.
Ponad połowa respondentów (54 proc.) jest nastawiona negatywnie do przebywania w obecności palaczy, a 44 proc. badanych nie ma nic przeciwko temu. Większość niepalących nie lubi przebywać w dymie z papierosów, przy czym trochę bardziej tolerancyjni w tej grupie są ci, którzy sami kiedyś palili. Osoby palące przeważnie nie mają nic przeciwko temu, choć - jak można zauważyć - dym przeszkadza dość znacznej grupie sięgającej po papierosa okazjonalnie.
Znaczna większość Polaków (74 proc.) popiera wprowadzenie zakazu palenia w ogólnie rozumianych miejscach publicznych, natomiast co czwarty (24 proc.) jest mu przeciwny.
Zakaz palenia w miejscach publicznych ma poparcie zdecydowanej większości niepalących oraz znacznej większości palących okazjonalnie. Osoby, które palą regularnie, są w tej sprawie podzielone na dwie zbliżone liczebnie grupy: połowa (50 proc.) popiera zakaz palenia w miejscach publicznych, a niemal połowa (48 proc.) wyraża sprzeciw. Można dodać, że zakaz palenia w miejscach publicznych popierają niemal wszyscy ci, którzy zadeklarowali, że przeszkadza im otoczenie osób palących (91 proc.), i ponad połowa tych, którzy nie mają nic przeciwko zadymionym pomieszczeniom (54 proc.).
Polacy niemal powszechnie opowiadają się za zakazem palenia w szpitalach, środkach transportu publicznego, teatrach i kinach, a także na wyższych uczelniach (od 85 proc. do 92 proc. wskazań). W przekonaniu 70 proc. ankietowanych zakazem palenia powinny być też objęte dworce kolejowe, przystanki i lotniska. Niemal taka sama grupa (69 proc.) uważa, że powinien on obowiązywać w miejscach pracy. Za zakazem palenia w restauracjach opowiada się dwie trzecie badanych (67 proc.), mniej osób (57 proc.) aprobuje go w odniesieniu do barów i kawiarni. Co do palenia na ulicach ankietowani są mocno podzieleni - połowa (50 proc.) uważa, że nie powinno być zabronione, a niemal połowa (46 proc.) jest przeciwnego zdania.
Badanie przeprowadzono w dniach 4-10 lutego na liczącej 1021 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych Polaków.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Potrzebny program pilotażowy dla pacjentów dializowanych – obecne wyceny procedur nefrologicznych nie odzwierciedlają kosztów leczenia
- Infekcja, która nie boli, a zabija – jak brak podstawowego leczenia prowadzi do dramatycznych konsekwencji?
- Żyj zdrowo, badaj puls – chroń się przed udarem!
- Nowoczesny lek w leczeniu nowotworów mielodysplastycznych dostępny już w 1. linii leczenia
- Zrób sercu przysługę tego lata
- „Otyłość można i trzeba leczyć”. Nowe szanse na większą dostępność terapii
- Ministerstwo Zdrowia wprowadza zmiany w programie B.113. Eksperci i pacjenci dziękują za wysłuchanie postulatów
- Dr Anna Witowicz z Europejskim Certyfikatem Specjalisty Niewydolności Serca
- Jest ostateczna lipcowa lista refundacyjna. Dużo ważnych zmian w onkologii
- Czy seniorzy będą mieli dostęp do najskuteczniejszejochrony przeciw grypie?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA
![]() |