Luka finansowa w budżecie NFZ: może zabraknąć 159 mld zł w perspektywie najbliższych trzech lat
INFORMATOR. Kraj
Zdjęcie ilustracyjne
System ochrony zdrowia w latach 2025-2027 wymaga dofinansowania na poziomie od 92,5 mld zł do 158,9 mld zł – alarmują autorzy raportu pt. „Luka finansowa systemu ochrony zdrowia w Polsce - perspektywa 2025-2027”. Decyzje podejmowane w ostatnich dwóch latach doprowadziły do niemal całkowitej likwidacji rezerw finansowych Narodowego Funduszu Zdrowia, a zobowiązania wynikające przede wszystkim ze wzrostu płac w ochronie zdrowia mają trwałe i rosnące skutki.
Podczas konferencji inauguracyjnej raportu „Luka finansowa systemu ochrony zdrowia w Polsce – perspektywa 2025-2027” zaprezentowano łącznie kilka wariantów pokazujących wymaganą skalę dofinansowania systemu ochrony zdrowia w latach 2025-2027. Dane, na których opierali się autorzy publikacji pochodzą z oficjalnych źródeł administracji rządowej, m.in.Wieloletniego Planu Finansowego Państwa na lata 2024-2027[1] , aktualnych prognoz dotyczących wzrostu PKB oraz przyjętej przez Ministra Zdrowia[2] oraz Ministra Finansów prognozy przychodów NFZ na kolejne trzy lata[3].
Scenariusz minimalny i scenariusz bazowy
Według minimalnego scenariusza, który zakłada ograniczenie zobowiązań powstających po stronie płatnika publicznego w postaci wstrzymania finansowania świadczeń ponadlimitowych (tzw. nadwykonań w zakresach limitowanych), braku finansowania nowych technologii medycznych oraz aktualizacji wycen w najbardziej priorytetowych dziedzinach, luka finansowa wyniesie nie mniej niż:
Zgodnie ze scenariuszem bazowym, aby utrzymać obecny poziom sprawności systemu ochrony zdrowia w Polsce, dofinansowanie w latach 2025-2027 powinno wynieść odpowiednio:
- Scenariusz minimalny to w praktyce zamrożenie taryfikacji nowych świadczeń na 3 lata, brak refundacji nowych leków, czy programów polityki zdrowotnej, narastanie kolejek, czy wreszcie znaczący wzrost zadłużenia szpitali – wskazuje Bernard Waśko, Dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - PZH.
Wielkość luki finansowej będzie również zależeć od bieżących decyzji. W przypadku przyjęcia przez Sejm propozycji resortu zdrowia związanej z obywatelskim projektem ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, każdą z powyższych sum należy powiększyć dodatkowo o 14,4 mld zł, a przy założeniu dodatkowego wprowadzenia zmian w składce zdrowotnej – o kolejne 29 mld zł. W takim scenariuszu nawet przeznaczenie dodatkowych 121,9 mld zł z budżetu państwa do NFZ w latach 2025-2027 nie pozwoli na utrzymanie bieżącego poziomu sprawności systemu ochrony zdrowia w Polsce. Z kolei, aby możliwe było zwiększenie dostępu do świadczeń lub poprawa ich jakości (np. skrócenie kolejek do specjalistów, lepszy dostęp do nowoczesnych technologii medycznych), budżet państwa będzie musiał skierować do NFZ w ciągu najbliższych 3 lat co najmniej 158,9 mld zł.
Udział nakładów budżetowych (dotacji) w całości wydatków na ochronę zdrowia wzrośnie kilkukrotnie. W skrajnym scenariuszu ponad 1/3 wydatków NFZ będzie finansowana z dotacji pochodzącej z budżetu państwa. To oznacza wydolność składkową NFZ na poziomie niższym niż 67%, podczas gdy obecnie wydolność systemu emerytalnego w ZUS to ponad 85%. Okazuje się, że „mityczna dziura w ZUS” to nie jedyny problem finansów publicznych. Wyrósł poważny konkurent, system ochrony zdrowia, który z impetem będzie powiększał swoją dziurę finansową – podkreśla Sławomir Dudek, Prezes Instytutu Finansów Publicznych.
Wyższe składki finansują tylko wzrost wynagrodzeń
Autorzy raportu wskazują także na przyczyny złej sytuacji finansowej Narodowego Funduszu Zdrowia. W 2023 r. Narodowy Fundusz Zdrowia wykorzystał prawie wszystkie rezerwy, które kumulowały się w trakcie pandemii w latach 2020-2022. Doprowadziło do tego m.in. wprowadzenie zmiany w ustawie o zawodzie lekarza i lekarza dentysty w listopadzie 2022 r., która przeniosła ciężar finansowania wielu zadań z budżetu państwa do Narodowego Funduszu Zdrowia. Dodatkowo, koszty wdrażania znowelizowanej w 2022 r. ustawy o sposobie ustalania minimalnego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
W wyniku tych zmian doszło do gwałtownego wzrostu potrzeb wydatkowych NFZ, które przekraczają znacznie wzrost przychodów ze składki na ubezpieczenie zdrowotne. To oznacza, że wszystkie dodatkowe środki finansowe pochodzące ze zwiększonych składek na ubezpieczenie zdrowotne płacone przez obywateli są przeznaczane na większe wynagrodzenia personelu medycznego.
W stanowisku Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia z listopada 2021 r. rząd, pracodawcy i związki zawodowe zgodziły się, że połowa wzrostu nakładów na ochronę zdrowia powinno trafić na poprawę wynagrodzeń, a reszta na zwiększenie dostępności świadczeń i nowe technologie. Kilka lat później jesteśmy w sytuacji, w której pacjenci nie odczuwają poprawy w dostępie do opieki zdrowotnej pomimo kierowania dodatkowych środków do systemu – dodaje Wojciech Wiśniewski, członek Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia z ramienia Federacji Przedsiębiorców Polskich.
W skrajnym scenariuszu ponad 1/3 wydatków NFZ będzie finansowana z dotacji pochodzącej z budżetu państwa. Dla porównania w przypadku ZUS jest to ok. 15%. Według szacunków ekspertów udział nakładów budżetowych w całości wydatków na ochronę zdrowia w 2027 r. przerośnie m.in. wydatki na program 800+. Ochrona zdrowia, które jeszcze niedawno było źródłem relatywnie niewielkich zobowiązań po stronie budżetu państwa, stanie się obok systemu ubezpieczenia społecznego i obronności jedną z trzech dziedzin o największym wpływie na wydatki państwa.
Rekomendacje zmian
Co można zrobić, aby uniknąć całkowitej zapaści finansowej systemu ochrony zdrowia w Polsce? W opracowanym raporcie, eksperci przedstawili rekomendacje wraz z uzasadnieniem każdej z nich:
Luka finansowa systemu ochrony zdrowia w Polsce
Autorami opracowania, pt. „Luka finansowa systemu ochrony zdrowia w Polsce - perspektywa 2025-2027” są Bernard Waśko (Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny), Sławomir Dudek (Instytut Finansów Publicznych), Wojciech Wiśniewski (Federacja Przedsiębiorców Polskich) i Łukasz Kozłowski (Federacja Przedsiębiorców Polskich).
-------------------
[1] Wieloletni Plan Finansowy Państwa na lata 2024-2027, https://www.gov.pl/web/finanse/wieloletni-plan-finansowy-panstwa, [dostęp elektroniczny: 01.07.2024].
[2] Wytyczne dotyczące stosowania jednolitych wskaźników makroekonomicznych będących podstawą oszacowania skutków finansowych projektowanych ustaw, https://www.gov.pl/attachment/1b1506a4-1781-41e9-ae6a-a9439776da91[dostęp elektroniczny: 01.07.2024].
[3] Dokument otrzymany w trybie dostępu do informacji publicznej.
Podczas konferencji inauguracyjnej raportu „Luka finansowa systemu ochrony zdrowia w Polsce – perspektywa 2025-2027” zaprezentowano łącznie kilka wariantów pokazujących wymaganą skalę dofinansowania systemu ochrony zdrowia w latach 2025-2027. Dane, na których opierali się autorzy publikacji pochodzą z oficjalnych źródeł administracji rządowej, m.in.Wieloletniego Planu Finansowego Państwa na lata 2024-2027[1] , aktualnych prognoz dotyczących wzrostu PKB oraz przyjętej przez Ministra Zdrowia[2] oraz Ministra Finansów prognozy przychodów NFZ na kolejne trzy lata[3].
Scenariusz minimalny i scenariusz bazowy
Według minimalnego scenariusza, który zakłada ograniczenie zobowiązań powstających po stronie płatnika publicznego w postaci wstrzymania finansowania świadczeń ponadlimitowych (tzw. nadwykonań w zakresach limitowanych), braku finansowania nowych technologii medycznych oraz aktualizacji wycen w najbardziej priorytetowych dziedzinach, luka finansowa wyniesie nie mniej niż:
- 22 mld zł w 2025 r.,
- 29,5 mld zł w 2026 r.,
- 41 mld zł w 2027 r.,
co łącznie daje 92,5 mld zł, które w latach 2025-2027 trzeba będzie skierować do Narodowego Funduszu Zdrowia.
Zgodnie ze scenariuszem bazowym, aby utrzymać obecny poziom sprawności systemu ochrony zdrowia w Polsce, dofinansowanie w latach 2025-2027 powinno wynieść odpowiednio:
- 31 mld zł w 2025 r.,
- 41,5 mld zł w 2026 r.,
- 7 mld zł w 2027 r.,
co łącznie daje kwotę 129,5 mld zł.
- Scenariusz minimalny to w praktyce zamrożenie taryfikacji nowych świadczeń na 3 lata, brak refundacji nowych leków, czy programów polityki zdrowotnej, narastanie kolejek, czy wreszcie znaczący wzrost zadłużenia szpitali – wskazuje Bernard Waśko, Dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - PZH.
Wielkość luki finansowej będzie również zależeć od bieżących decyzji. W przypadku przyjęcia przez Sejm propozycji resortu zdrowia związanej z obywatelskim projektem ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, każdą z powyższych sum należy powiększyć dodatkowo o 14,4 mld zł, a przy założeniu dodatkowego wprowadzenia zmian w składce zdrowotnej – o kolejne 29 mld zł. W takim scenariuszu nawet przeznaczenie dodatkowych 121,9 mld zł z budżetu państwa do NFZ w latach 2025-2027 nie pozwoli na utrzymanie bieżącego poziomu sprawności systemu ochrony zdrowia w Polsce. Z kolei, aby możliwe było zwiększenie dostępu do świadczeń lub poprawa ich jakości (np. skrócenie kolejek do specjalistów, lepszy dostęp do nowoczesnych technologii medycznych), budżet państwa będzie musiał skierować do NFZ w ciągu najbliższych 3 lat co najmniej 158,9 mld zł.
Udział nakładów budżetowych (dotacji) w całości wydatków na ochronę zdrowia wzrośnie kilkukrotnie. W skrajnym scenariuszu ponad 1/3 wydatków NFZ będzie finansowana z dotacji pochodzącej z budżetu państwa. To oznacza wydolność składkową NFZ na poziomie niższym niż 67%, podczas gdy obecnie wydolność systemu emerytalnego w ZUS to ponad 85%. Okazuje się, że „mityczna dziura w ZUS” to nie jedyny problem finansów publicznych. Wyrósł poważny konkurent, system ochrony zdrowia, który z impetem będzie powiększał swoją dziurę finansową – podkreśla Sławomir Dudek, Prezes Instytutu Finansów Publicznych.
Wyższe składki finansują tylko wzrost wynagrodzeń
Autorzy raportu wskazują także na przyczyny złej sytuacji finansowej Narodowego Funduszu Zdrowia. W 2023 r. Narodowy Fundusz Zdrowia wykorzystał prawie wszystkie rezerwy, które kumulowały się w trakcie pandemii w latach 2020-2022. Doprowadziło do tego m.in. wprowadzenie zmiany w ustawie o zawodzie lekarza i lekarza dentysty w listopadzie 2022 r., która przeniosła ciężar finansowania wielu zadań z budżetu państwa do Narodowego Funduszu Zdrowia. Dodatkowo, koszty wdrażania znowelizowanej w 2022 r. ustawy o sposobie ustalania minimalnego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.
W wyniku tych zmian doszło do gwałtownego wzrostu potrzeb wydatkowych NFZ, które przekraczają znacznie wzrost przychodów ze składki na ubezpieczenie zdrowotne. To oznacza, że wszystkie dodatkowe środki finansowe pochodzące ze zwiększonych składek na ubezpieczenie zdrowotne płacone przez obywateli są przeznaczane na większe wynagrodzenia personelu medycznego.
W stanowisku Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia z listopada 2021 r. rząd, pracodawcy i związki zawodowe zgodziły się, że połowa wzrostu nakładów na ochronę zdrowia powinno trafić na poprawę wynagrodzeń, a reszta na zwiększenie dostępności świadczeń i nowe technologie. Kilka lat później jesteśmy w sytuacji, w której pacjenci nie odczuwają poprawy w dostępie do opieki zdrowotnej pomimo kierowania dodatkowych środków do systemu – dodaje Wojciech Wiśniewski, członek Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia z ramienia Federacji Przedsiębiorców Polskich.
W skrajnym scenariuszu ponad 1/3 wydatków NFZ będzie finansowana z dotacji pochodzącej z budżetu państwa. Dla porównania w przypadku ZUS jest to ok. 15%. Według szacunków ekspertów udział nakładów budżetowych w całości wydatków na ochronę zdrowia w 2027 r. przerośnie m.in. wydatki na program 800+. Ochrona zdrowia, które jeszcze niedawno było źródłem relatywnie niewielkich zobowiązań po stronie budżetu państwa, stanie się obok systemu ubezpieczenia społecznego i obronności jedną z trzech dziedzin o największym wpływie na wydatki państwa.
Rekomendacje zmian
Co można zrobić, aby uniknąć całkowitej zapaści finansowej systemu ochrony zdrowia w Polsce? W opracowanym raporcie, eksperci przedstawili rekomendacje wraz z uzasadnieniem każdej z nich:
- Wprowadzenie regulacji umożliwiających kierowanie niewykorzystanych środków z Funduszu Medycznego do Narodowego Funduszu Zdrowia na finansowanie świadczeń opieki zdrowotnej.
- Poszukiwanie rozwiązań redukujących część dotacyjną w kierunku systemu samofinansującego się.
- Wprowadzenie rozwiązań umożliwiających nieuwzględnianie wzrostu wynagrodzeń kontraktowych w taryfikacji świadczeń opieki zdrowotnej w przypadku, gdy poziom wynagrodzenia danego pracownika (w przeliczeniu na etat) przekracza określoną wielokrotność średniego wynagrodzenia w gospodarce.
- Wstrzymanie prac nad obywatelskim projektem ustawy o sposobie ustalania minimalnego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych w części, która będzie zwiększać zobowiązania po stronie Narodowego Funduszu Zdrowia.
- Nowelizacja ustawy o sposobie ustalania minimalnego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych poprzez:
a. zmianę przepisów w taki sposób, aby zagwarantowane ustawowo płace minimalne wchodziły w życie 1 stycznia zamiast 1 lipca;
b. zastąpienie kwoty bazowej przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej inną wypracowaną we współpracy z partnerami społecznymi stawką bazową, indeksowaną w podobny sposób jak świadczenia emerytalne i rentowe. - Zagwarantowanie zrównoważonego podziału przyrostu środków na wynagrodzenia i inwestycje w nowe technologie oraz dostępność świadczeń.
- Weryfikacja wymogów dotyczących minimalnych zasobów kadrowych dla świadczeniodawców określonych w koszyku świadczeń gwarantowanych poprzez analizę możliwości rozszerzania kompetencji różnych grup personelu medycznego.
Luka finansowa systemu ochrony zdrowia w Polsce
Autorami opracowania, pt. „Luka finansowa systemu ochrony zdrowia w Polsce - perspektywa 2025-2027” są Bernard Waśko (Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Zakład Higieny), Sławomir Dudek (Instytut Finansów Publicznych), Wojciech Wiśniewski (Federacja Przedsiębiorców Polskich) i Łukasz Kozłowski (Federacja Przedsiębiorców Polskich).
-------------------
[1] Wieloletni Plan Finansowy Państwa na lata 2024-2027, https://www.gov.pl/web/finanse/wieloletni-plan-finansowy-panstwa, [dostęp elektroniczny: 01.07.2024].
[2] Wytyczne dotyczące stosowania jednolitych wskaźników makroekonomicznych będących podstawą oszacowania skutków finansowych projektowanych ustaw, https://www.gov.pl/attachment/1b1506a4-1781-41e9-ae6a-a9439776da91[dostęp elektroniczny: 01.07.2024].
[3] Dokument otrzymany w trybie dostępu do informacji publicznej.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Pacjenci nefrologiczni apelują do Ministerstwa Zdrowia o rozszerzenie dostępu do programu lekowego B.113
- Ponad 6,5 mld złotych na koncie Funduszu Medycznego na koniec 2024 r. Ministerstwo Zdrowia nie planuje przekazać tych środków Narodowemu Funduszowi Zdrowia
- HIV - to mnie nie dotyczy? Światowy Dzień AIDS 2024
- Eksperci apelują o usprawnienie procesu oceny i wprowadzania innowacyjnych szczepionek do Programu Szczepień Ochronnych
- Immunoterapie wysokiej skuteczności od początku choroby – czy to już obowiązujący standard postępowania w SM?
- Nowoczesne leczenie i optymizm – najlepsze antidotum na SM
- Choroba poznana 80 lat temu - wciąż nieznana. Rusza pierwsza w Polsce kampania edukacyjna dla pacjentów z ultrarzadkim nowotworem krwi: „Makroglobulinemia Waldenströma. Śladami Doktora Jana”
- Choroba Gauchera – wizytówka polskiego podejścia do chorób ultrarzadkich
- Antykoncepcja awaryjna nabiera tempa: Nowe dane Centrum e-Zdrowia
- Kardiolożka: o serce trzeba dbać od najmłodszych lat
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA