Gdańsk: Kardiolodzy trenowali implantację podskórnego układu defibrylującego S-ICD na preparatach anatomicznych
INFORMATOR. Kraj

Fot. materiały prasowe
24 listopada w Klinice Kardiologii i Elektroterapii Serca oraz Zakładzie Anatomii i Neurobiologii Katedry Anatomii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego odbył się kurs „S-ICD – zasady działania, kwalifikacja do implantacji, technika zabiegu”. Kardiolodzy specjalizujący się w elektroterapii brali dział w szkoleniu teoretycznym połączonym z treningiem implantacji podskórnego układu defibrylującego S-ICD na preparatach anatomicznych.
Szkolenie zorganizowane było we współpracy z Zarządem Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, który objął kurs swoim patronatem. Szkolenie było adresowane do kardiologów, specjalistów elektroterapii, doświadczonych w implantacji elektronicznych urządzeń wszczepialnych, którzy rozpoczęli lub wkrótce rozpoczną zabiegi implantacji S-ICD - podskórnego układu defibrylującego.


Jak zauważa dr hab. med. Maciej Kempa, S-ICD to urządzenie działające podobnie do tradycyjnych kardiowerterów-defibrylatorów, implantowanych drogą przezżylną. Jego zadaniem jest przerywanie złośliwych komorowych arytmii, stanowiących bezpośrednie zagrożenia życia. Jednak od układów tradycyjnych S-ICD różni się przede wszystkim lokalizacją elektrody. Nie jest ona umieszczana wewnątrz serca, a całkowicie podskórnie. Brak jakichkolwiek elementów wewnątrznaczyniowych czyni układ S-ICD niezwykle odpornym nie tylko na uszkodzenia wynikające z ruchów ciała i ruchów serca– jest to rozwiązanie niezwiększające ryzyka infekcji układu, mogącej doprowadzić do rozwoju bakteryjnego zapalenia wsierdzia.
Wskazania do wszczepienia S-ICD nie różnią się praktycznie od wskazań do implantacji tradycyjnych układów przezżylnych i obejmują pacjentów po przebytym epizodzie zatrzymania krążenia w mechanizmie komorowych zaburzeń rytmu oraz osoby z niewydolnością serca i obniżoną kurczliwością lewej komory, które w sposób szczególny są zagrożone nagłym zgonem sercowym. Jednak ze względu na cenę S-ICD zazwyczaj proponowane jest wyłącznie chorym z utrudnionym dostępem żylnym do serca (zakrzepica żył podobojczykowych), osobom z bakteryjnymi powikłaniami związanymi z tradycyjnymi ICD (po usunięciu dotychczasowego, zainfekowanego układu), a także osobom młodym (ze względu na znaczną trwałość elektrody i dużą odporność układu na uszkodzenia).
Każdego roku Pracownia Elektrofizjologii Serca Kliniki Kardiologii i Elektroterapii Serca Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego wykonuje ponad 1000 wysokospecjalistycznych procedur. Od roku 2014 w Klinice implantowane są także S-ICD. Jak dotąd, wszczepiono je ponad 20 pacjentom. W Polsce jest to ciągle nowa metoda - do dziś wykonano ok. 200 implantacji S-ICD. Aktualnie trwa procedura wprowadzenia S-ICD do koszyka świadczeń gwarantowanych NFZ.
Szkolenie zorganizowane było we współpracy z Zarządem Sekcji Rytmu Serca Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego, który objął kurs swoim patronatem. Szkolenie było adresowane do kardiologów, specjalistów elektroterapii, doświadczonych w implantacji elektronicznych urządzeń wszczepialnych, którzy rozpoczęli lub wkrótce rozpoczną zabiegi implantacji S-ICD - podskórnego układu defibrylującego.
Celem szkolenia „S-ICD – zasady działania, kwalifikacja do implantacji, technika zabiegu”było doskonalenie techniki chirurgicznej wykonywania zabiegu, poszerzenie wiedzy teoretycznej na temat systemu S-ICD oraz zasady kwalifikacji pacjentów do tej procedury.Inicjatorem i kierownikiem szkolenia był dr hab. med. Maciej Kempa, koordynator Pracowni Elektrofizjologii Serca Kliniki Kardiologii i Elektroterapii.
– Unikalny charakter szkolenia polegał na zorganizowaniu (poza częścią teoretyczną) zajęć praktycznych w prosektorium, gdzie każdy z uczestników mógł własnoręcznie przeprowadzić implantację S-ICD, wykorzystując preparaty anatomiczne – mówi dr hab. med. Maciej Kempa. – Dzięki życzliwości prof. J. Morysia i ogromnemu zaangażowaniu dr n. med. J. Spodnika każdy z uczestników mógł własnoręcznie przeprowadzić implantację S-ICD, wykorzystując preparaty anatomiczne. Wykonanie zabiegów nadzorował specjalny gość - prof. J. Winter z Düsseldorfu, będący światowej sławy ekspertem w tej dziedzinie. Dzięki uprzejmości władz Uczelni, a szczególnie Pana Kanclerza mgr M. Langowskiego, szkolenie dla uczestników było całkowicie bezpłatne – dodaje dr hab. med. Maciej Kempa.
Jak zauważa dr hab. med. Maciej Kempa, S-ICD to urządzenie działające podobnie do tradycyjnych kardiowerterów-defibrylatorów, implantowanych drogą przezżylną. Jego zadaniem jest przerywanie złośliwych komorowych arytmii, stanowiących bezpośrednie zagrożenia życia. Jednak od układów tradycyjnych S-ICD różni się przede wszystkim lokalizacją elektrody. Nie jest ona umieszczana wewnątrz serca, a całkowicie podskórnie. Brak jakichkolwiek elementów wewnątrznaczyniowych czyni układ S-ICD niezwykle odpornym nie tylko na uszkodzenia wynikające z ruchów ciała i ruchów serca– jest to rozwiązanie niezwiększające ryzyka infekcji układu, mogącej doprowadzić do rozwoju bakteryjnego zapalenia wsierdzia.
Wskazania do wszczepienia S-ICD nie różnią się praktycznie od wskazań do implantacji tradycyjnych układów przezżylnych i obejmują pacjentów po przebytym epizodzie zatrzymania krążenia w mechanizmie komorowych zaburzeń rytmu oraz osoby z niewydolnością serca i obniżoną kurczliwością lewej komory, które w sposób szczególny są zagrożone nagłym zgonem sercowym. Jednak ze względu na cenę S-ICD zazwyczaj proponowane jest wyłącznie chorym z utrudnionym dostępem żylnym do serca (zakrzepica żył podobojczykowych), osobom z bakteryjnymi powikłaniami związanymi z tradycyjnymi ICD (po usunięciu dotychczasowego, zainfekowanego układu), a także osobom młodym (ze względu na znaczną trwałość elektrody i dużą odporność układu na uszkodzenia).
Każdego roku Pracownia Elektrofizjologii Serca Kliniki Kardiologii i Elektroterapii Serca Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego wykonuje ponad 1000 wysokospecjalistycznych procedur. Od roku 2014 w Klinice implantowane są także S-ICD. Jak dotąd, wszczepiono je ponad 20 pacjentom. W Polsce jest to ciągle nowa metoda - do dziś wykonano ok. 200 implantacji S-ICD. Aktualnie trwa procedura wprowadzenia S-ICD do koszyka świadczeń gwarantowanych NFZ.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Dostępna innowacyjna metoda dla pacjentów dializowanych: mniejsze ryzyko powikłań chirurgicznych i krótszy czas rekonwalescencji
- Sezon infekcyjny ruszył. Czy szczepienia powstrzymają falę grypy i RSV?
- Co dalej z leczeniem ostrej porfirii wątrobowej?
- Gdzie bije drugie serce Polaków? W jelitach!
- Rak płuca – wyzwanie współczesnej onkologii. Immunoterapia dla chorych w gorszym stanie sprawności.
- Co dziesiąty pacjent jest narażony na zdarzenie niepożądanepodczas leczenia szpitalnego. Większość szpitali wciąż bez elektronicznego systemu raportowania
- Październik to najlepszy moment, by wzmocnić odporność
- Zapowiadane rozszerzenie wskazań do badań PET/CT to ogromna szansa dla chorych
- Potrzebny program pilotażowy dla pacjentów dializowanych – obecne wyceny procedur nefrologicznych nie odzwierciedlają kosztów leczenia
- Infekcja, która nie boli, a zabija – jak brak podstawowego leczenia prowadzi do dramatycznych konsekwencji?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA
![]() |








