
Ryc. PAP / naukawpolsce.pl
Ponad 20 procent dorosłych ma przewlekłe problemy z jelitami - mówił w Warszawie psychiatra, dr Janusz Krzyżowski na konferencji prasowej dotyczącej zespołu jelita drażliwego.
Zespół jelita drażliwego, zwany też z angielska IBS (Irritable Bowel Syndrom), to schorzenie przewlekłe - rozpoznaje się go, gdy dolegliwości trwają dłużej niż 12 tygodni. Występuje dwa razy częściej u kobiet niż u mężczyzn. Pokarm zalega w przewodzie pokarmowym albo - przeciwnie - przesuwa się zbyt szybko. Może pojawiać się stan zapalny. Głównymi objawami są bóle brzucha, wzdęcia, uczucie pełności, dokuczliwe skurcze jelit, nudności oraz biegunka lub zaparcia.
Szacuje się, że IBS to problem 10-20 procent dorosłej populacji. Chociaż tylko około 15 procent z nich szuka pomocy lekarza, stanowią około połowy pacjentów kierowanych po specjalistyczną poradę do gastroenterologa.
Zespół jelita drażliwego wyraźnie pogarsza jakość życia - dotknięci chorobą boją się odwiedzać miejsca publiczne i podróżować. Jest zaliczany do schorzeń psychosomatycznych - często towarzyszy depresjom, stanom lękowym i nerwicom. Dlatego pacjenci szukają pomocy również u psychiatrów
Jeśli podejrzewamy u siebie zespół drażliwego jelita, trzeba skonsultować się z lekarzem. Ponieważ nie jest znana przyczyna, leczenie dotyczy tylko objawów. Ważne są regularne, niezbyt obfite posiłki zawierające błonnik (owoce, warzywa, kasze), oraz picie dużych ilości wody - nawet 2 litrów dziennie (podobno to wodzie zawdzięcza swoją wciąż gładką skórę Sophia Loren).
Lekarze przepisują preparaty przeciw biegunkom bądź zaparciom, rozkurczowe i przeciwbólowe, czasem także uspokajające lub przeciwdepresyjne. Stosowana jest również psychoterapia.
Pomocne mogą być preparaty ziołowe (zawierające między innymi rumianek, kminek, arcydzięgiel, ostropest plamisty, melisę, miętę, glistnik, lukrecję i ubiorek gorzki) o działaniu przeciwazapalnym, przeciwbakteryjnym i regulującym napięcie mięśni przewodu pokarmowego. Nie wymagają one recept.
Jeśli jednak objawy nie ustępują po kilku tygodniach samodzielnego leczenia, trzeba koniecznie odwiedzić lekarza - długotrwałe bóle, wzdęcia czy zaparcia mogą być objawami na przykład wrzodów żołądka czy nowotworu.
Z kolei gorączka, dreszcze, zmiana koloru stolca, utrata masy ciała czy domieszka krwi w stolcu nie są objawami zespołu jelita nadwrażliwego.
Zespół jelita drażliwego, zwany też z angielska IBS (Irritable Bowel Syndrom), to schorzenie przewlekłe - rozpoznaje się go, gdy dolegliwości trwają dłużej niż 12 tygodni. Występuje dwa razy częściej u kobiet niż u mężczyzn. Pokarm zalega w przewodzie pokarmowym albo - przeciwnie - przesuwa się zbyt szybko. Może pojawiać się stan zapalny. Głównymi objawami są bóle brzucha, wzdęcia, uczucie pełności, dokuczliwe skurcze jelit, nudności oraz biegunka lub zaparcia.
Szacuje się, że IBS to problem 10-20 procent dorosłej populacji. Chociaż tylko około 15 procent z nich szuka pomocy lekarza, stanowią około połowy pacjentów kierowanych po specjalistyczną poradę do gastroenterologa.
Zespół jelita drażliwego wyraźnie pogarsza jakość życia - dotknięci chorobą boją się odwiedzać miejsca publiczne i podróżować. Jest zaliczany do schorzeń psychosomatycznych - często towarzyszy depresjom, stanom lękowym i nerwicom. Dlatego pacjenci szukają pomocy również u psychiatrów
Jeśli podejrzewamy u siebie zespół drażliwego jelita, trzeba skonsultować się z lekarzem. Ponieważ nie jest znana przyczyna, leczenie dotyczy tylko objawów. Ważne są regularne, niezbyt obfite posiłki zawierające błonnik (owoce, warzywa, kasze), oraz picie dużych ilości wody - nawet 2 litrów dziennie (podobno to wodzie zawdzięcza swoją wciąż gładką skórę Sophia Loren).
Lekarze przepisują preparaty przeciw biegunkom bądź zaparciom, rozkurczowe i przeciwbólowe, czasem także uspokajające lub przeciwdepresyjne. Stosowana jest również psychoterapia.
Pomocne mogą być preparaty ziołowe (zawierające między innymi rumianek, kminek, arcydzięgiel, ostropest plamisty, melisę, miętę, glistnik, lukrecję i ubiorek gorzki) o działaniu przeciwazapalnym, przeciwbakteryjnym i regulującym napięcie mięśni przewodu pokarmowego. Nie wymagają one recept.
Jeśli jednak objawy nie ustępują po kilku tygodniach samodzielnego leczenia, trzeba koniecznie odwiedzić lekarza - długotrwałe bóle, wzdęcia czy zaparcia mogą być objawami na przykład wrzodów żołądka czy nowotworu.
Z kolei gorączka, dreszcze, zmiana koloru stolca, utrata masy ciała czy domieszka krwi w stolcu nie są objawami zespołu jelita nadwrażliwego.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Dostępna innowacyjna metoda dla pacjentów dializowanych: mniejsze ryzyko powikłań chirurgicznych i krótszy czas rekonwalescencji
- Sezon infekcyjny ruszył. Czy szczepienia powstrzymają falę grypy i RSV?
- Co dalej z leczeniem ostrej porfirii wątrobowej?
- Gdzie bije drugie serce Polaków? W jelitach!
- Rak płuca – wyzwanie współczesnej onkologii. Immunoterapia dla chorych w gorszym stanie sprawności.
- Co dziesiąty pacjent jest narażony na zdarzenie niepożądanepodczas leczenia szpitalnego. Większość szpitali wciąż bez elektronicznego systemu raportowania
- Październik to najlepszy moment, by wzmocnić odporność
- Zapowiadane rozszerzenie wskazań do badań PET/CT to ogromna szansa dla chorych
- Potrzebny program pilotażowy dla pacjentów dializowanych – obecne wyceny procedur nefrologicznych nie odzwierciedlają kosztów leczenia
- Infekcja, która nie boli, a zabija – jak brak podstawowego leczenia prowadzi do dramatycznych konsekwencji?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA
![]() |


naukawpolsce.pl | dodane 24-09-2007





