Fot. schutterstock
„Tylko w aptece jest czas na spokojną rozmowę z pacjentem, co do tego nie ma wątpliwości. A wielu osobom, zwłaszcza seniorom, taka rozmowa jest niezwykle potrzebna" - mówi dr n. med. Paweł Chrzan, prezes Rady Aptekarskiej Gdańskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej.
To dlatego od aptecznego okienka nie odchodzi jeden pacjent za drugim, jak klienci od kasy w markecie. Tu po prostu musi być czas na rozmowę, na wyjaśnienie wszystkich wątpliwości pacjenta. Tym właśnie apteka różni się od sklepu spożywczego czy stacji benzynowej – fachowym, wykształconym personelem.
Nieco inny zawód
Farmaceuci chcą pracować tam, gdzie możliwy jest dobry kontakt z pacjentem, gdzie można poświęcić mu tyle czasu, ile on potrzebuje. "Farmaceuci bardzo sobie te apteki i te kontakty cenią, dlatego mocno przeżywają przejście do innych placówek nieaptecznych, gdzie pacjent staje się po prostu klientem" - mówi dr n. med. Paweł Chrzan. W aptece mogą wypełniać wszystkie swoje zadania wobec pacjentów i to ich pewnie różni od innych zawodów.
Bez pośpiechu
Dzięki takiemu podejściu apteki to wciąż wyjątkowe miejsca. Miejsca, w których czas zwalnia, nie ma pośpiechu, hałasu. W których dobrze czują się osoby najsłabiej przystosowane do naszych czasów – seniorzy, którzy nie chcą i nie mogą pędzić w takim tempie, jak wszyscy inni. Apteka oprócz fachowej porady stwarza im też szansę na rozmowę i bliskość.
„Starsze osoby są często samotne i bardzo potrzebują kontaktu z innymi ludźmi, a ich dzieci czy wnuki są gdzieś daleko. Do apteki, w której nikt ich nie pogania, przychodzą więc nie tylko po leki, ale też dla rozmowy. Opowiadają aptekarzom nie tylko o swoich dolegliwościach, ale też o sprawach osobistych, poglądach politycznych, komentują sprawy bieżące” - wyjaśnia dr Paweł Chrzan. „Na to nie ma czasu w żadnym innym miejscu, ani w sklepie, ani u lekarza” - dodaje.
Zaufanie i życzliwość
Ta bliskość i zaufanie okazywane farmaceutom zobowiązują. Dlatego w aptece pracować powinny tylko takie osoby, które są otwarte na sprawy innych, są im życzliwe, posiadły umiejętność rozmawiania z ludźmi.
„Takiej atmosfery czasem brakuje w dużych aptekach zlokalizowanych przy supermarketach, w których ciągle jest kolejka, a ludzie w niej stojący są nerwowi” - mówi dr Paweł Chrzan. "I, co gorsza, mają czasem do starszych osób pretensje, że te mają kilka pytań do farmaceuty, zamiast po otrzymaniu leku od razu odejść od okienka. Seniorzy radzą sobie jednak i z taką sytuacją. Obserwujemy, że odczekują trochę, aż apteka wyludni się i wtedy wracają do farmaceuty ze swoimi pytaniami" - dodaje.
Seniorzy są też tą najwierniejszą grupą pacjentów w aptece – zdają sobie sprawę, że zażywając wiele leków, nawet zwykłej tabletki przeciwbólowej nie mogą przyjąć ot, tak sobie. Każdy lek może wywołać skutki uboczne. Niestety, świadomość tę mają głównie ludzie starsi, młodsi bowiem są często lekkomyślni.
W związku z obawami pacjentów, a także samych farmaceutów, powstała nawet akcja społeczna, która ma na celu uświadamianie ludziom zagrożeń wynikających z obecnych regulacji prawnych oraz przesłanie stosownych pism do rządu polskiego. Petycję można podpisywać m.in. na stronie lekitylkozapteki.pl.
To dlatego od aptecznego okienka nie odchodzi jeden pacjent za drugim, jak klienci od kasy w markecie. Tu po prostu musi być czas na rozmowę, na wyjaśnienie wszystkich wątpliwości pacjenta. Tym właśnie apteka różni się od sklepu spożywczego czy stacji benzynowej – fachowym, wykształconym personelem.
Nieco inny zawód
Farmaceuci chcą pracować tam, gdzie możliwy jest dobry kontakt z pacjentem, gdzie można poświęcić mu tyle czasu, ile on potrzebuje. "Farmaceuci bardzo sobie te apteki i te kontakty cenią, dlatego mocno przeżywają przejście do innych placówek nieaptecznych, gdzie pacjent staje się po prostu klientem" - mówi dr n. med. Paweł Chrzan. W aptece mogą wypełniać wszystkie swoje zadania wobec pacjentów i to ich pewnie różni od innych zawodów.
Bez pośpiechu
Dzięki takiemu podejściu apteki to wciąż wyjątkowe miejsca. Miejsca, w których czas zwalnia, nie ma pośpiechu, hałasu. W których dobrze czują się osoby najsłabiej przystosowane do naszych czasów – seniorzy, którzy nie chcą i nie mogą pędzić w takim tempie, jak wszyscy inni. Apteka oprócz fachowej porady stwarza im też szansę na rozmowę i bliskość.
„Starsze osoby są często samotne i bardzo potrzebują kontaktu z innymi ludźmi, a ich dzieci czy wnuki są gdzieś daleko. Do apteki, w której nikt ich nie pogania, przychodzą więc nie tylko po leki, ale też dla rozmowy. Opowiadają aptekarzom nie tylko o swoich dolegliwościach, ale też o sprawach osobistych, poglądach politycznych, komentują sprawy bieżące” - wyjaśnia dr Paweł Chrzan. „Na to nie ma czasu w żadnym innym miejscu, ani w sklepie, ani u lekarza” - dodaje.
Zaufanie i życzliwość
Ta bliskość i zaufanie okazywane farmaceutom zobowiązują. Dlatego w aptece pracować powinny tylko takie osoby, które są otwarte na sprawy innych, są im życzliwe, posiadły umiejętność rozmawiania z ludźmi.
„Takiej atmosfery czasem brakuje w dużych aptekach zlokalizowanych przy supermarketach, w których ciągle jest kolejka, a ludzie w niej stojący są nerwowi” - mówi dr Paweł Chrzan. "I, co gorsza, mają czasem do starszych osób pretensje, że te mają kilka pytań do farmaceuty, zamiast po otrzymaniu leku od razu odejść od okienka. Seniorzy radzą sobie jednak i z taką sytuacją. Obserwujemy, że odczekują trochę, aż apteka wyludni się i wtedy wracają do farmaceuty ze swoimi pytaniami" - dodaje.
Seniorzy są też tą najwierniejszą grupą pacjentów w aptece – zdają sobie sprawę, że zażywając wiele leków, nawet zwykłej tabletki przeciwbólowej nie mogą przyjąć ot, tak sobie. Każdy lek może wywołać skutki uboczne. Niestety, świadomość tę mają głównie ludzie starsi, młodsi bowiem są często lekkomyślni.
W związku z obawami pacjentów, a także samych farmaceutów, powstała nawet akcja społeczna, która ma na celu uświadamianie ludziom zagrożeń wynikających z obecnych regulacji prawnych oraz przesłanie stosownych pism do rządu polskiego. Petycję można podpisywać m.in. na stronie lekitylkozapteki.pl.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Mapowanie bliskiego pola: lepsza identyfikacja impulsów to skuteczniejsze leczenie arytmii
- Dzieci od 12. roku życia chorujące na czerniaka z dostępem do pierwszej, refundowanej immunoterapii
- Prewencja NZS u pacjentów po zawale serca – aktualne potrzeby i możliwości kliniczne
- Utrudnienia w szczepieniu przeciw COVID-19 dla dzieci, młodzieży i kobiet w ciąży
- Mamy 20. gospodarkę świata, a na profilaktykę w postaci szczepień wydajemy ok. 3 euro na obywatela
- Polski przedstawiciel w Komitecie Sterującym Międzynarodowej Sieci na rzecz Pacjentów Immunoniekompetentnych (IIAN)
- Kardioonkologia: skutecznie leczyć nowotwory, właściwie chronić serce i naczynia
- Nowy raport kardiologów i analityków Ministerstwa Zdrowia: niewydolność serca jest i będzie rosnącym wyzwaniem zdrowia publicznego w Polsce
- Co wiemy o rzadkich chorobach płuc? Wrzesień – Miesiąc Podnoszenia Świadomości Chorób Włóknieniowych Płuc
- Start sezonu szczepień za dwa tygodnie – jak będzie wyglądała organizacja szczepień w aptekach?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA