
Fot. naukawpolsce.pl
Oporne na antybiotyki bakterie, które pojawiły się w szpitalu w Bogocie czy Bangkoku mogą spowodować poważne problemy w polskim szpitalu i odwrotnie - ostrzegali uczestnicy konferencji, która odbyła się w Warszawie w dniach 23–25 listopada.
W Warszawie spotkali się zaproszeni przez Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) przedstawiciele 37 krajów UE oraz kandydujących do UE, a także reprezentanci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) - łącznie 240 osób.
O antybiotykooporności mówimy, gdy dany antybiotyk traci zdolność do zabijania bakterii lub hamowania ich wzrostu. Niektóre bakterie są w naturalny sposób oporne względem niektórych antybiotyków, jednak poważniejszym problem jest antybiotykooporność nabyta - w wyniku zmian genetycznych. Takim zmianom sprzyja podawanie antybiotyków pochopnie, zbyt krótko, za rzadko czy w zbyt małej dawce.
Oporne bakterie przeżywają w obecności antybiotyku i w dalszym ciągu namnażają się, co może prowadzić do długotrwałej choroby lub śmierci. Mogą rozprzestrzeniać się i wywoływać zakażenia u innych osób, które nie przyjmowały żadnych antybiotyków. Takie zakażenia wymagają dodatkowej opieki i stosowania alternatywnych, droższych antybiotyków, które często powodują poważne działania uboczne.
W ostatnich latach odkryto i wprowadzono do obrotu niewiele nowych antybiotyków, a problem antybiotykooporności stał się poważnym zagrożeniem dla zdrowia publicznego. Pojawiają się bakterie oporne na wiele antybiotyków, a nawet praktycznie na wszystkie. Gdyby antybiotyki całkowicie straciły skuteczność, niemożliwe byłoby wykonywanie przeszczepów narządów, stosowanie chemioterapii w leczeniu nowotworów, intensywna opieka medyczna. Choroby bakteryjne szerzyłyby się bez możliwości leczenia i prowadziły do zgonów.
Antybiotykooporność to problem globalny - podróże, migracje, wymiana handlowa, naukowa i kulturalna powodują przenoszenie opornych drobnoustrojów pomiędzy różnymi regionami świata. Dlatego na każde zagrożenie - nie tylko w Europie - trzeba szybko reagować. Szczególne znaczenie mają monitorowanie i badania przesiewowe pacjentów w szpitalach. Aby działania te były skuteczne, potrzebne są wspólne standardy.
Celem konferencji była właśnie budowa wspólnej strategii zapobiegania powstawaniu i rozprzestrzenianiu się drobnoustrojów opornych na antybiotyki oraz ograniczenie zakażeń związanych z opieką zdrowotną. Oporne na antybiotyki mogą być nie tylko drobnoustroje pochodzące od leczonego antybiotykami człowieka, ale także od zwierząt, z żywności czy wody. Dlatego potrzebny jest szeroki program monitorowania - co podkreślono w dyrektywach Komisji Europejskiej, a ostatnio w rezolucji Parlamentu Europejskiego.
Trzeba monitorować obecność opornych bakterii w szpitalach i domach opieki długoterminowej, śledzić zużycie antybiotyków nie tylko w medycynie, ale także weterynarii i gospodarce. Powiązanie tych wszystkich wyników pozwoli na bardziej ukierunkowane działania.
Podczas konferencji przedstawiono realizowany w Narodowym Instytucie Leków Narodowy Program Ochrony Antybiotyków Ministra Zdrowia, w którym monitorowane jest zużycie antybiotyków. W sieci szpitali pilotażowych przeprowadzone zostały jednodniowe badania punktowe oceniające leczone tam zakażenia. Z kolei zespół Uniwersytetu Jagiellońskiego zaprezentował program monitorowania zakażeń u noworodków.
Jak mówili uczestnicy konferencji, nowym zagrożeniem są zwłaszcza pałeczki jelitowe (Klebsiella pneumoniae), wytwarzające karbapenemazy, oporne na nieomal wszystkie antybiotyki. Podkreślano konieczność zwiększenia świadomości zagrożeń ze strony opornych na antybiotyki drobnoustrojów w społeczeństwie, wśród profesjonalistów, polityków i zarządzających polityką zdrowotną. Wskazano na konieczność szybkiego powiadamiania o pojawiających się zagrożeniach, aby reagować natychmiast.
W Warszawie spotkali się zaproszeni przez Europejskie Centrum Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) przedstawiciele 37 krajów UE oraz kandydujących do UE, a także reprezentanci Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) - łącznie 240 osób.
O antybiotykooporności mówimy, gdy dany antybiotyk traci zdolność do zabijania bakterii lub hamowania ich wzrostu. Niektóre bakterie są w naturalny sposób oporne względem niektórych antybiotyków, jednak poważniejszym problem jest antybiotykooporność nabyta - w wyniku zmian genetycznych. Takim zmianom sprzyja podawanie antybiotyków pochopnie, zbyt krótko, za rzadko czy w zbyt małej dawce.
Oporne bakterie przeżywają w obecności antybiotyku i w dalszym ciągu namnażają się, co może prowadzić do długotrwałej choroby lub śmierci. Mogą rozprzestrzeniać się i wywoływać zakażenia u innych osób, które nie przyjmowały żadnych antybiotyków. Takie zakażenia wymagają dodatkowej opieki i stosowania alternatywnych, droższych antybiotyków, które często powodują poważne działania uboczne.
W ostatnich latach odkryto i wprowadzono do obrotu niewiele nowych antybiotyków, a problem antybiotykooporności stał się poważnym zagrożeniem dla zdrowia publicznego. Pojawiają się bakterie oporne na wiele antybiotyków, a nawet praktycznie na wszystkie. Gdyby antybiotyki całkowicie straciły skuteczność, niemożliwe byłoby wykonywanie przeszczepów narządów, stosowanie chemioterapii w leczeniu nowotworów, intensywna opieka medyczna. Choroby bakteryjne szerzyłyby się bez możliwości leczenia i prowadziły do zgonów.
Antybiotykooporność to problem globalny - podróże, migracje, wymiana handlowa, naukowa i kulturalna powodują przenoszenie opornych drobnoustrojów pomiędzy różnymi regionami świata. Dlatego na każde zagrożenie - nie tylko w Europie - trzeba szybko reagować. Szczególne znaczenie mają monitorowanie i badania przesiewowe pacjentów w szpitalach. Aby działania te były skuteczne, potrzebne są wspólne standardy.
Celem konferencji była właśnie budowa wspólnej strategii zapobiegania powstawaniu i rozprzestrzenianiu się drobnoustrojów opornych na antybiotyki oraz ograniczenie zakażeń związanych z opieką zdrowotną. Oporne na antybiotyki mogą być nie tylko drobnoustroje pochodzące od leczonego antybiotykami człowieka, ale także od zwierząt, z żywności czy wody. Dlatego potrzebny jest szeroki program monitorowania - co podkreślono w dyrektywach Komisji Europejskiej, a ostatnio w rezolucji Parlamentu Europejskiego.
Trzeba monitorować obecność opornych bakterii w szpitalach i domach opieki długoterminowej, śledzić zużycie antybiotyków nie tylko w medycynie, ale także weterynarii i gospodarce. Powiązanie tych wszystkich wyników pozwoli na bardziej ukierunkowane działania.
Podczas konferencji przedstawiono realizowany w Narodowym Instytucie Leków Narodowy Program Ochrony Antybiotyków Ministra Zdrowia, w którym monitorowane jest zużycie antybiotyków. W sieci szpitali pilotażowych przeprowadzone zostały jednodniowe badania punktowe oceniające leczone tam zakażenia. Z kolei zespół Uniwersytetu Jagiellońskiego zaprezentował program monitorowania zakażeń u noworodków.
Jak mówili uczestnicy konferencji, nowym zagrożeniem są zwłaszcza pałeczki jelitowe (Klebsiella pneumoniae), wytwarzające karbapenemazy, oporne na nieomal wszystkie antybiotyki. Podkreślano konieczność zwiększenia świadomości zagrożeń ze strony opornych na antybiotyki drobnoustrojów w społeczeństwie, wśród profesjonalistów, polityków i zarządzających polityką zdrowotną. Wskazano na konieczność szybkiego powiadamiania o pojawiających się zagrożeniach, aby reagować natychmiast.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Dostępna innowacyjna metoda dla pacjentów dializowanych: mniejsze ryzyko powikłań chirurgicznych i krótszy czas rekonwalescencji
- Sezon infekcyjny ruszył. Czy szczepienia powstrzymają falę grypy i RSV?
- Co dalej z leczeniem ostrej porfirii wątrobowej?
- Gdzie bije drugie serce Polaków? W jelitach!
- Rak płuca – wyzwanie współczesnej onkologii. Immunoterapia dla chorych w gorszym stanie sprawności.
- Co dziesiąty pacjent jest narażony na zdarzenie niepożądanepodczas leczenia szpitalnego. Większość szpitali wciąż bez elektronicznego systemu raportowania
- Październik to najlepszy moment, by wzmocnić odporność
- Zapowiadane rozszerzenie wskazań do badań PET/CT to ogromna szansa dla chorych
- Potrzebny program pilotażowy dla pacjentów dializowanych – obecne wyceny procedur nefrologicznych nie odzwierciedlają kosztów leczenia
- Infekcja, która nie boli, a zabija – jak brak podstawowego leczenia prowadzi do dramatycznych konsekwencji?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA
![]() |


naukawpolsce.pl | dodane 28-11-2011





