
Fot. wikipedia.org
Roślina używana w medycynie ludowej jako afrodyzjak może działać skuteczniej od sławnej "niebieskiej pigułki", zapewniają naukowcy. 
Znalezieniem naturalnego źródła leku na zaburzenia erekcji zajęli się włoscy uczeni z uniwersytetu w Mediolanie. Mario Dell'Agli i jego koledzy przetestowali w tym celu laboratoryjnie, cztery rośliny tradycyjnie uważane za afrodyzjaki.
Okazało się, że tylko jedna z owych roślin zawiera substancję, która może pomóc na problemy z erekcją. Ta roślina to epimedium (Epimedium brevicornum), po angielsku zwana też "zielem rogatego (lub "napalonego") kozła".
Jej listki zawierają związek zwany ikaryną, która ma działanie podobne do sildenafilu, czyli substancji aktywnej w najsławniejszym leku na męskie problemy - Viagrze. W dodatku wstępne testy wykazały, że ikaryna nie ma równie niekorzystnych skutków ubocznych, jak niebieska pigułka, której nie powinni zażywać np. ludzie chory na serce.
Niestety, jest też zła wiadomość: działanie "zielonej Viagry" jest 80-krotnie słabsze niż jej chemicznego odpowiednika. Ale uczeni mają nadzieję znaleźć sposób i na to. Opracowują specjalnie spreparowane związki ikaryny, które mają wzmacniać jej działanie.
Jeśli nawet to się im powiedzie, zainteresowani poczekają na "zieloną pigułkę" jeszcze ok. 10 lat. Testy i badania kliniczne nowych leków przed dopuszczeniem ich do obrotu są bowiem bardzo długotrwałe.
Co pozostaje zdesperowanym? Jak powiedział Mario Dell'Agli, cytowany przez portal Ne Scientist: "Jedzenie epimedium może być korzystne, bo zawiera ono ikarynę, ale nie będzie tak skuteczne, jak Viagra".
Znalezieniem naturalnego źródła leku na zaburzenia erekcji zajęli się włoscy uczeni z uniwersytetu w Mediolanie. Mario Dell'Agli i jego koledzy przetestowali w tym celu laboratoryjnie, cztery rośliny tradycyjnie uważane za afrodyzjaki.
Okazało się, że tylko jedna z owych roślin zawiera substancję, która może pomóc na problemy z erekcją. Ta roślina to epimedium (Epimedium brevicornum), po angielsku zwana też "zielem rogatego (lub "napalonego") kozła".
Jej listki zawierają związek zwany ikaryną, która ma działanie podobne do sildenafilu, czyli substancji aktywnej w najsławniejszym leku na męskie problemy - Viagrze. W dodatku wstępne testy wykazały, że ikaryna nie ma równie niekorzystnych skutków ubocznych, jak niebieska pigułka, której nie powinni zażywać np. ludzie chory na serce.
Niestety, jest też zła wiadomość: działanie "zielonej Viagry" jest 80-krotnie słabsze niż jej chemicznego odpowiednika. Ale uczeni mają nadzieję znaleźć sposób i na to. Opracowują specjalnie spreparowane związki ikaryny, które mają wzmacniać jej działanie.
Jeśli nawet to się im powiedzie, zainteresowani poczekają na "zieloną pigułkę" jeszcze ok. 10 lat. Testy i badania kliniczne nowych leków przed dopuszczeniem ich do obrotu są bowiem bardzo długotrwałe.
Co pozostaje zdesperowanym? Jak powiedział Mario Dell'Agli, cytowany przez portal Ne Scientist: "Jedzenie epimedium może być korzystne, bo zawiera ono ikarynę, ale nie będzie tak skuteczne, jak Viagra".
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
 - Jaki wpływ wywiera jazda motocyklem na zdrowie psychiczne?
 - Onycholiza - skąd się bierze i jak ją leczyć
 - 8 mitów o implantach zębowych, w które prawdopodobnie nadal wierzysz
 - Jak działa konduktometr i do czego jest wykorzystywany?
 - Wady i zalety aptek internetowych
 - Jak w naturalny sposób wspomagać swój układ odpornościowy?
 - Suche oko - syndrom oka biurowego
 - Komórki macierzyste - jakie choroby leczą?
 - Elektryczne samochody wjechały do Polski
 - Niealkoholowe stłuszczenie wątroby. Fosfolipidy niezbędne - czynaprawdę są niezbędne?
 - Wszystkie w tym dziale
 
REKLAMA
![]()  | 


naukawpolsce.pl | dodane 07-09-2009





