Ginekolog. Ultrasonografia. Z USG pod kołderką
Strona główna » Zdrowy Mieszczanin » Ginekologia » Ginekolog. Ultrasonografia. Z USG pod kołderką

Ginekolog. Ultrasonografia. Z USG pod kołderką

PORADNIK MEDYCZNY. GINEKOLOG

dr n. med. Leszek Włodarczyk, ginekolog położnik

zdrowemiasto.pl | dodane 03-06-2009

Dr n. med. Leszek Włodarczyk, specjalista położnictwa i chorób kobiecych z uprawnieniami do badań USG wydanymi przez Polskie Towarzystwo Ultrasonograficzne
 
Do ginekologii badanie USG weszło niejako na palcach i na dodatek kuchennymi drzwiami. Bardzo wolno lekarze przyzwyczajali się do faktu, że coś innego niż ich "wszystkowidzące" palce jest w stanie opisać zmiany w kobiecym narządzie płciowym.

Same pacjentki również bez entuzjazmu traktowały USG z tej prostej przyczyny, że początkowo możliwe było jedynie badanie przez powłoki brzuszne, wymagające od pacjentki maksymalnie wypełnionego pęcherza moczowego. Poza tym niedoskonałość aparatury sprzed 12-15 lat oraz małe doświadczenie badających sprawiało, że bardzo często ich opis zmian budził śmiech. Ale aparatura się zmieniła, my nabraliśmy doświadczenia i doczekaliśmy czasów, gdy bez uprzedniego badania USG lekarz leczący może tylko nerwowo obgryzać długopis. Bardzo dobrze, tyle tylko, że lekarze leczący oczekują od nas - lekarzy badających - stawiania pełnych i, rzecz jasna, absolutnie bezbłędnych ROZPOZNAŃ, co jest oczywistym nadużyciem, ponieważ USG jest tylko badaniem dodatkowym do oceny klinicznej! Ale wracajmy do meritum.

Badanie USG narządu płciowego kobiety pozwala nam ujrzeć obraz "tych rzeczy" w czasie rzeczywistym. Umożliwia zatem ocenę jakościową ale i ilościową. Pozwala z ogromną precyzją śledzić zmiany dokonujące się na przestrzeni cyklu płciowego. Właśnie jego ocena była motorem rozwoju USG w ginekologii (można tak powiedzieć z pewnym uogólnieniem, nie popełniając jednak dużego błędu). Badając cykl płciowy zdrowych kobiet wypracowano pewne standardy przeprowadzania samego badania jak i zmian zachodzących w poszczególnych elementach narządu płciowego: w macicy w jajnikach, w szyjce macicy czy najbliższym otoczeniu macicy. Prowadzenie systematycznych badań i obserwacji pozwoliło rozpoznać wiele stanów chorobowych, które do tej pory można było jedynie podejrzewać. Sztandarowym przykładem jest rozpoznanie tzw. zespołu LUF czyli dojrzałego a nie pękniętego pęcherzyka jajnikowego, który to zespół stwierdza się u dużej liczby kobiet mających trudności z zajściem w ciążę.

W klinikach zajmujących się leczeniem niepłodności, a taką jest Klinika Położnictwa i Chorób Kobiecych Akademii Medycznej w Bydgoszczy kierowana przez profesora Wiesława Szymańskiego, w której pracuję, badanie USG należy do podstawowego kanonu badań (obok oceny stężeń hormonów płciowych). Zatem USG znajduje zastosowanie w ocenie prawidłowości/nieprawidłowości przebiegu cyklu płciowego.

Kolejną dziedziną jest ocena zmian w poszczególnych narządach: macicy jako całości - jej wielkości i położeniu, w samym myometrium czyli mięśniu macicy, w endometrium czyli w wyściółce ścian tworzących jamę macicy (to ta sympatyczna kołderka, w którą zapada się maleńki człowieczek w 7 dni po zapłodnieniu, a która złuszcza się w postaci miesiączki kiedy do zapłodnienia nie dochodzi); w jajnikach; jajowodach, szyjce macicy czy w obrębie ścian pochwy. Ocenie podlegają także naczynia krwionośne zaopatrujące narząd płciowy oraz wszystko, co leży w bezpośredniej jego bliskości.

Najczęstszą chorobą ginekologiczną dotykającą niemal co trzecią kobietę po 35 roku życia są mięśniaki macicy. Te niezłośliwe guzy rozwijają się z komórek mięśniowych, z których zbudowana jest macica. W badaniu USG stwierdzamy je w postaci kulek leżących w różnych częściach macicy. Mają one wielkość od kilku milimetrów do kilkunastu centymetrów - największy mięśniak, który widziałem miał wielkość dorodnego arbuza.

Równie częstą jak mięśniaki spotykane są zmiany chorobowe w endometrium. Na te przypadłości zapadają kobiety w każdym wieku. Przed erą USG zmiany takie nie były rozpoznawane w ogóle lub stwierdzano je kiedy osiągały niespotykane obecnie wielkości. Myślę tu zwłaszcza o tzw. polipach endometrialnych oraz o mięśniakach podendometrialnych, które macica starała się drogą naturalną wydalić na zewnątrz, mówimy zatem o rodzeniu mięśniaka. Obecnie po stwierdzeniu najmniejszych, bo zaledwie kilkumilimetrowych zmian proponujemy wykonanie zabiegu, który definitywnie usuwa chorobę. Skoro jesteśmy już przy zmianach w endometrium należy powiedzieć o bardzo istotnej sprawie. Coraz większa liczba pań stosuje w pewnym wieku tzw. hormonalną terapię zastępczą. O tym, czy jest to dobre czy nie dyskutuje się na całym świecie, natomiast bardzo istotne jest aby kobiety stosujące tę metodę leczenia podlegały okresowej kontroli. Hormony bowiem mogą spowodować niekiedy nieprawidłowe zmiany właśnie w obrębie endometrium, które - zanim dadzą o sobie znać - będą widoczne w trakcie badania USG.

Niezmiernie trudnym zagadnieniem jest ocena zmian w jajnikach. Narządy te, niewielkie i w rzeczy samej rzadko dostępne badaniu ginekologicznemu, gdy są niezmienione stanowią piętę Achillesową ginekologów. Dotyczy to zwłaszcza wczesnego rozpoznawania nowotworów jajnika. Nasza jama brzuszna jest przestrzenią niezwykle pojemną. Wlanie do niej np. 1 litra płynu spowoduje, że ...pacjent niczego nie stwierdzi. Podobnie jest z jajnikami. Nawet zmiana o średnicy do 10 cm może nie wywołać jakiejkolwiek reakcji ze strony chorej kobiety. Dopiero ból - zazwyczaj przy stosunku - zwraca uwagę pacjentki, że coś może być "nie w porządku". Stwierdzana wtedy przy badaniu zmiana może już mieć wielkość głowy noworodka!!!. Oczywiście, najlepszym lekarstwem na choroby powodujące powiększanie się jajnika są okresowe wizyty w gabinecie ginekologicznym, ale szczerze: która z Pań wybierze się raz w roku "na samolot"? Zatem kwestia badania "przesiewowego" jest sprawą otwartą: regularne badanie WSZYSTKICH kobiet za pomocą USG byłoby najlepszym rozwiązaniem.

I na koniec słów kilka o innych, również istotnych działach ginekologii, które bez oceny USG nie bardzo potrafią sobie poradzić.
I tak, poddajemy badaniom pacjentki, którym założono wewnątrzmaciczne wkładki antykoncepcyjne. Tylko badając macicę USG można ocenić, czy wkładka umiejscowiona jest prawidłowo i prawidłowo spełnia swoje zadanie, czy też doszło do jej spontanicznego przemieszczenia i jej działanie ma skuteczność niewiele większą niż zimny prysznic dla ostudzenia rozpalonych żądz.

Coraz większa liczba małżeństw ma kłopoty z prokreacją.

Bez badania USG niemożliwe byłoby:

  1. stwierdzenie wzrastania pęcherzyka jajnikowego
  2. ocena jego dojrzałości oraz ilość dojrzałych pęcherzyków
  3. pobranie z pęcherzyków komórek jajowych
  4. przetransportowanie gamet lub nawet już powstałego płodu
      do odpowiedniego miejsca w narządzie płciowym, oraz
  5. kontrola wzrastania ciąży.

A zatem niemal cały program zapłodnienia pozaustrojowego nie może się obyć bez badania USG.

Rozpoznawanie wad wrodzonych narządu płciowego również trudno sobie wyobrazić bez USG. Kontrola prawidłowości przeprowadzonej operacji - USG. Ocena stopnia zaawansowania zmian nowotworowych - USG. Kontrola przebiegu leczenia onkologicznego - również USG. Jak zatem widać, nie ma obecnie dziedziny ginekologii, w której nie znaleziono by zastosowania dla tej techniki badawczej. O jej przydatności w położnictwie opowiem Państwu w kolejnym artykule.

dr n. med. Leszek Włodarczyk, ginekolog położnik, 03-06-2009, zdrowemiasto.pl

Poinformuj znajomych o tym artykule:

REKLAMA
hemoroidy Krakow
Leczymy urazy sportowe
hemoroidy szczelina odbytu przetoki zylaki konczyn dolnych
------------

REKLAMA
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
REKLAMA
Leczymy urazy sportowe