Depresja u kobiet

Depresja u kobiet

PORADNIK MEDYCZNY. PSYCHIATRA

dr med. Aleksandra Dąbrowiecka-Kasperowicz

zdrowemiasto.pl / arch. ABC Pacjentazdrowemiasto.pl / arch. ABC Pacjenta | dodane 30-05-2009

dr n. med. Aleksandra Dąbrowiecka-Kasperowicz, psychiatra (Fot. Piotr Sumara)
 
Chciałabym opowiedzieć historie trzech znanych mi kobiet.

Pierwsza z nich to Ania, zeszłoroczna maturzystka, która nie dostała się na prawo. Dzięki poparciu swoich rodziców została zatrudniona na pół etatu w kadrach dużej prywatnej firmy. Nie była to dla niej praca wymarzona, ale zdobycie jej i tak graniczyło z cudem. Ania bała się, że sobie nie poradzi. Wśród stosów papierów nie czuła się zbyt pewnie, ale liczyła na to, że po paru tygodniach wszystko się ułoży. Jednak pomimo swojej pilności i inteligencji nie radziła sobie zupełnie, myliła się, zapominała co ma zrobić. Była z tego powodu przerażona, zwłaszcza gdy zdarzyło się jej wybuchnąć gniewem, a potem płaczem... w odpowiedzi na zwróconą uwagę.

Rodzice i chłopak Ani zauważyli tę zmianę, ona jednak nie chciała o tym mówić: reagowała złością, potem płakała. Straciła zupełnie apetyt, w nocy długo nie mogła zasnąć, rozmyślała o swoim nieudanym życiu. Trwało to około dwóch tygodni i potem całkowicie ustąpiło.

Ania - dosłownie z dnia na dzień - poczuła, że wszystko jest tak jak kiedyś. Zaczęła się znów uśmiechać, praca wydawała się lekka i łatwa, a ludzie życzliwi. Poczuła ulgę, że trudny okres adaptacyjny ma już za sobą. Jednak po kilkunastu dniach takiego dobrego samopoczucia, poprzedni stan przygnębienia, rozdrażnienia, kłopotów z pamięcią powrócił z podobną intensywnością, a po kolejnych dwóch tygodniach ponownie ustąpił. Dla Ani i jej bliskich stało się jasne, że objawy zaczynają się zawsze na dwa tygodnie przed miesiączką. W przeszłości w takim samym okresie czuła się też nieco gorzej; była bardziej ospała, niecierpliwa, pobolewały ją piersi, ale dotychczas cyklicznie pojawiające się gorsze samopoczucie nie osiągało rozmiarów depresji.

Również u drugiej z moich znajomych Haliny, depresja wystąpiła w zupełnie niespodziewanych okolicznościach. Halina urodziła właśnie drugie dziecko. O ile po pierwszym porodzie bez kłopotów zajmowała się córeczką, to teraz była przerażona swą nieudolnością, stałym zmęczeniem i zniechęceniem. Czuła się winna, że nie cieszy się z dziecka.

Żałowała nawet, że zdecydowała się na ciążę. W miarę upływających tygodni jej samopoczucie stopniowo się pogarszało, czuła napięcie i lęk, stale płakała. Postanowiła zaprzestać karmienia piersią, aby synka mogli wziąć do swego mieszkania rodzice. W przeszłości, krótko po urodzeniu pierwszego dziecka Halina leczyła się z powodu nerwicy. Uważa, że wówczas przyczynił się do tego alkoholizm męża.

Magdalena, trzecia z moich znajomych, jest jeszcze młodą kobietą, ma 43 lata, ale od roku już miesiączkuje nieregularnie. Ginekolog zaproponował jej leczenie hormonalne, nie zdecydowała się jednak na nie, bo obie jej ciotki miały nowotwory piersi. Magdalena prowadzi dość unormowany tryb życia, ale dzień ma wypełniony po brzegi, bo prowadzi własną niedużą firmę. W domu bywa rzadko i krótko, dzieci są na studiach w innym mieście, a z mężem rozwiodła się kilka lat temu. Magdalena zadzwoniła z prośbą o rozmowę i ewentualne potwierdzenie diagnozy, którą sama już sobie postawiła. Objawy jakie wystąpiły u niej - smutek i zobojętnienie, kłopoty ze snem, trudności w koncentracji uwagi - miała przed kilku laty jej siostra.

Nikt w rodzinie nie zorientował się co się dzieje, dopóki nie próbowała popełnić samobójstwa.

Opisane powyżej historie powstania depresji dotyczą wyłącznie kobiet, pomimo, że jest to schorzenie występujące u obu płci. Nie wszyscy jednak wiedzą, że kobiety chorują na depresję ponad dwukrotnie częściej niż mężczyźni. W wielu przypadkach do powstania choroby przyczyniają się zmiany aktywności i poziomu hormonów płciowych zwłaszcza w cyklu miesiączkowym, po porodzie oraz w okresie menopauzy. Taka sytuacja miała miejsce w opisanych powyżej historiach.

Depresja pojawiająca się cyklicznie przed miesiączką jest czymś innym, znacznie poważniejszym, niż często spotykany zespół napięcia przedmiesiączkowego.

Bardzo często towarzyszy jej łatwe rozdrażnianie się, osoba chora staje się kłótliwa, stale smutna, często płacze. Gwałtowna zmiana poziomu hormonów występuje u kobiet również po porodzie. Całe szczęście tylko u niewielu z nich powoduje istotne zmiany w układzie nerwowym, a co za tym idzie depresję wymagajacą intensywnego leczenia.

Co zatem powoduje, że niektóre kobiety tak ciężko chorują podczas gdy inne również miesiączkujące, rodzące dzieci, przechodzące menopauzę, nie odczuwają żadnych najmniejszych objawów depresyjnych ?

W indywidualnych, pojedynczych przypadkach może nie znaleźć to potwierdzenia, ale wykazano, że statystycznie częściej zapadają na to schorzenie kobiety, które w rodzinie mają kogoś chorującego na depresję lub zaburzenia lękowe.

W każdej z opisanych powyżej historii ważną rolę odgrywały ponadto problemy osobiste: niedostanie się na studia, alkoholizm w rodzinie, rozwód, podjęcie nowej odpowiedzialnej pracy, opuszczenie domu przez dzieci. Stanowiły one dodatkowe czynniki ryzyka powstania depresji, zwłaszcza w okresie niestabilności hormonalnej. Dowiedziono, że wahania w poziomie żeńskich hormonów płciowych powodują zmiany w stężeniu serotoniny, podstawowym neurohormonie odpowiedzialnym za nastrój. W takich przypadkach skuteczne są leki przeciwdepresyjne, zwłaszcza te wpływające na poziom serotoniny w mózgu.

W przypadku depresji występującej przed miesiączką wystarczają stosunkowo małe dawki leków i co ciekawe nie muszą być podawane stale - wystarczy zażywać je w drugiej fazie cyklu miesięcznego. Skuteczność leczenia przeciwdepresyjnego w okresie menopauzy poprawia równoczesne stosowanie hormonalnej terapii zastępczej, ale nawet u kobiet, które jej nie stosują można liczyć na dobre efekty zażywanych przewlekle leków przeciwdepresyjnych.

Dodatkową zachętę stanowi fakt, że leki nowej generacji mają mało objawów ubocznych, poza tym nie powodują senności, wzrostu apetytu i nie ograniczają codziennego funkcjonowania.

dr med. Aleksandra Dąbrowiecka-Kasperowicz, 30-05-2009, zdrowemiasto.pl / arch. ABC Pacjenta

Poinformuj znajomych o tym artykule:

REKLAMA
hemoroidy Krakow
Leczymy urazy sportowe
hemoroidy szczelina odbytu przetoki zylaki konczyn dolnych
------------

REKLAMA
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
REKLAMA
Leczymy urazy sportowe