Kolejna lista refundacyjna bez leku dla pacjentów z nowotworami głowy i szyi
INFORMATOR. Kraj
Fot. NCI
W projekcie lipcowej listy refundacyjnej ogłoszonej przez Ministerstwo Zdrowia brakuje innowacyjnego leku dla chorych z nawrotowym lub przerzutowym płaskonabłonkowym nowotworem głowy i szyi. Mimo starań pacjentów, lekarzy, organizacji, stowarzyszeń związanych ze zdrowiem i wielu rozmów z wiceministrem Maciejem Miłkowskim, chorzy z tym typem nowotworu nadal nie mają dostępu do leczenia niwolumabem. Immunoterapię mogą uzyskać tylko dostając się do badania klinicznego lub w ramach czasochłonnej procedury RDTL (do tej pory wydano już 10 zgód na ten proces).
– Wyrażamy głęboki żal i ubolewanie, że rządzący nie posłuchali naszego głosu – mówi Elżbieta Kozik, Polskie Amazonki Ruch Społeczny, organizator kampanii „Rób to z głową” o nowotworach głowy i szyi. – Pan Minister po raz kolejnych próbuje odebrać nadzieję pacjentom, ale zapewniam, że nie poddamy się i prędzej czy później wyrównamy standardy leczenia w Polsce do standardów europejskich – zapowiada.
– Wierzę, że jeszcze w tym roku polscy chorzy z nowotworami głowy i szyi będą mogli skorzystać ze skutecznego leczenia, które od dawna jest już dostępne w Europie. Nie ustaniemy w walce o tę grupę pacjentów – podkreśla Joanna Konarzewska-Król, dyrektor zarządzający Fundacją Onkologiczną Nadzieja.
Na wieść o braku niwolumabu na lipcowej liście refundacyjnej obojętni nie pozostają również lekarze. – Codziennie widzę dramaty pacjentów z nowotworami głowy i szyi. Uważam, że zasługują na dostęp do wszystkich metod leczenia, zgodnych z aktualną wiedzą medyczną – mówi dr Spławski z Kliniki Nowotworów Głowy i Szyi Centrum Onkologii w Warszawie.
Rozczarowania nie kryje również dr n. med. Izabela Łasińska z Oddziału Onkologii Klinicznej i Doświadczalnej Szpitala Klinicznego im. H. Święcickiego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, która jako pierwsza w Polsce wypisała wniosek o RDTL dla pacjenta z nowotworem głowy i szyi. – Za każdym razem, kiedy piszę wniosek dla pacjenta, liczę na to, że będzie to ostatni dokument tego typu, który wypełniam. Każdy wiosek to czas - niestety zdarzali się pacjenci, którym go zabrakło i mimo otrzymania zgody na leczenie, nie doczekali do momentu rozpoczęcia terapii – wyznaje lekarka.
Immunoterapia dla części pacjentów jest jedyną nadzieją i szansą na normalne funkcjonowanie. Dlatego zarówno pacjenci i ich bliscy, organizacje pacjenckie jak i lekarze nie tracą nadziei i wierzą, że Ministerstwo Zdrowia podejmie słuszną decyzję i rozwiąże problem chorych z nowotworami głowy i szyi.
– Wyrażamy głęboki żal i ubolewanie, że rządzący nie posłuchali naszego głosu – mówi Elżbieta Kozik, Polskie Amazonki Ruch Społeczny, organizator kampanii „Rób to z głową” o nowotworach głowy i szyi. – Pan Minister po raz kolejnych próbuje odebrać nadzieję pacjentom, ale zapewniam, że nie poddamy się i prędzej czy później wyrównamy standardy leczenia w Polsce do standardów europejskich – zapowiada.
– Wierzę, że jeszcze w tym roku polscy chorzy z nowotworami głowy i szyi będą mogli skorzystać ze skutecznego leczenia, które od dawna jest już dostępne w Europie. Nie ustaniemy w walce o tę grupę pacjentów – podkreśla Joanna Konarzewska-Król, dyrektor zarządzający Fundacją Onkologiczną Nadzieja.
Na wieść o braku niwolumabu na lipcowej liście refundacyjnej obojętni nie pozostają również lekarze. – Codziennie widzę dramaty pacjentów z nowotworami głowy i szyi. Uważam, że zasługują na dostęp do wszystkich metod leczenia, zgodnych z aktualną wiedzą medyczną – mówi dr Spławski z Kliniki Nowotworów Głowy i Szyi Centrum Onkologii w Warszawie.
Rozczarowania nie kryje również dr n. med. Izabela Łasińska z Oddziału Onkologii Klinicznej i Doświadczalnej Szpitala Klinicznego im. H. Święcickiego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, która jako pierwsza w Polsce wypisała wniosek o RDTL dla pacjenta z nowotworem głowy i szyi. – Za każdym razem, kiedy piszę wniosek dla pacjenta, liczę na to, że będzie to ostatni dokument tego typu, który wypełniam. Każdy wiosek to czas - niestety zdarzali się pacjenci, którym go zabrakło i mimo otrzymania zgody na leczenie, nie doczekali do momentu rozpoczęcia terapii – wyznaje lekarka.
Immunoterapia dla części pacjentów jest jedyną nadzieją i szansą na normalne funkcjonowanie. Dlatego zarówno pacjenci i ich bliscy, organizacje pacjenckie jak i lekarze nie tracą nadziei i wierzą, że Ministerstwo Zdrowia podejmie słuszną decyzję i rozwiąże problem chorych z nowotworami głowy i szyi.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Genetyka wspiera diagnostykę oraz leczenie onkologiczne. 25 kwietnia – Międzynarodowy Dzień DNA
- Największe rozszerzenie listy refundacyjnej od 2012 roku. Pozytywne zmiany dla chorych na RZS, pacjentów onkologicznych i diabetyków
- Praca personelu medycznego pełna wyzwań. Co nowego wiemy po inauguracyjnym posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. zawodów medycznych i terapeutycznych?
- Kamizelka defibrylująca dla pacjentów po zawale serca – czasowe zabezpieczenie przed NZS
- Nie każdy ma dostęp do zaktualizowanej szczepionki przeciw COVID-19!
- Mapowanie bliskiego pola: lepsza identyfikacja impulsów to skuteczniejsze leczenie arytmii
- Dzieci od 12. roku życia chorujące na czerniaka z dostępem do pierwszej, refundowanej immunoterapii
- Prewencja NZS u pacjentów po zawale serca – aktualne potrzeby i możliwości kliniczne
- Utrudnienia w szczepieniu przeciw COVID-19 dla dzieci, młodzieży i kobiet w ciąży
- Mamy 20. gospodarkę świata, a na profilaktykę w postaci szczepień wydajemy ok. 3 euro na obywatela
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA