
Fot. zdrowemiasto.pl
Nic nie wskazuje, by w tym roku grypa była groźniejsza niż zwykle, ale nie należy jej lekceważyć - powiedział PAP dr hab.Tomasz Wąsik, kierownik Zakładu Wirusologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
"Grypa to nie jest zwykłe przeziębienie - u około 6 proc. chorych może mieć ciężki przebieg - przestrzega Wąsik. - Co roku z powodu grypy umiera w Polsce kilkaset osób, ale takie przypadki zwykle nie są nagłaśniane. Jeśli mamy typowe objawy - gorączkę, bóle mięśni, ból głowy, dreszcze - trzeba udać się od lekarza".
Według niego, wirus AH1N1 ("świńska grypa") nie jest niebezpieczniejszy od zwykłej grypy sezonowej - jest nawet mniej groźny.
W odróżnieniu od typowego przeziębienia w leczeniu grypy nie należy stosować leków zawierających kwas acetylosalicylowy - takich jak aspiryna. W połączeniu z wirusem grypy mogą wywołać niebezpieczny dla życia zespół Reye'a. Do obniżania gorączki u chorych na grypę lepsze są ibuprofen i paracetamol.
Ważna jest profilaktyka - wystarczy zachowanie podstawowych zasad higieny. Jak w każdej chorobie przenoszonej drogą kropelkową należy zasłaniać usta i nos przy kaszlu i kichaniu, a także używać jednorazowych chusteczek, wyrzucanych później do kosza. Trzeba myć ręce po przyjściu do domu - mogliśmy dotykać przedmiotów, których wcześniej dotknął ktoś zasłaniający ręką usta i nos. Lepiej unikać dużych skupisk ludzkich - chociażby supermarketów w godzinach szczytu.
Dostępna obecnie szczepionka przeciwko grypie jest skuteczna wobec wirusa AH1N1. Jak podkreślił Wąsik, żadna szczepionka nie chroni przed zakażeniem, natomiast może zapobiec rozwinięciu się choroby (choć także nie w 100 proc.). Ponieważ zdarzają się szkodliwe skutki uboczne, nie należy kupować szczepionek na własną rękę - lepiej najpierw skonsultować się z lekarzem.
Szczepić się powinni przede wszystkim najbardziej narażeni - osoby starsze, dzieci, a także ci, którzy mają do czynienia z dużymi grupami ludzi - choćby personel medyczny czy kasjerki z supermarketów. Jednak odporność pojawia się dopiero dwa - trzy tygodnie po zaszczepieniu.
Leki przeciwwirusowe pomagają, ale tylko wtedy, gdy zostaną podane wcześnie. Ponieważ wydaje się je z przepisu lekarza, tym ważniejsze jest udanie się do niego przy pierwszych objawach grypy.
"Grypa to nie jest zwykłe przeziębienie - u około 6 proc. chorych może mieć ciężki przebieg - przestrzega Wąsik. - Co roku z powodu grypy umiera w Polsce kilkaset osób, ale takie przypadki zwykle nie są nagłaśniane. Jeśli mamy typowe objawy - gorączkę, bóle mięśni, ból głowy, dreszcze - trzeba udać się od lekarza".
Według niego, wirus AH1N1 ("świńska grypa") nie jest niebezpieczniejszy od zwykłej grypy sezonowej - jest nawet mniej groźny.
W odróżnieniu od typowego przeziębienia w leczeniu grypy nie należy stosować leków zawierających kwas acetylosalicylowy - takich jak aspiryna. W połączeniu z wirusem grypy mogą wywołać niebezpieczny dla życia zespół Reye'a. Do obniżania gorączki u chorych na grypę lepsze są ibuprofen i paracetamol.
Ważna jest profilaktyka - wystarczy zachowanie podstawowych zasad higieny. Jak w każdej chorobie przenoszonej drogą kropelkową należy zasłaniać usta i nos przy kaszlu i kichaniu, a także używać jednorazowych chusteczek, wyrzucanych później do kosza. Trzeba myć ręce po przyjściu do domu - mogliśmy dotykać przedmiotów, których wcześniej dotknął ktoś zasłaniający ręką usta i nos. Lepiej unikać dużych skupisk ludzkich - chociażby supermarketów w godzinach szczytu.
Dostępna obecnie szczepionka przeciwko grypie jest skuteczna wobec wirusa AH1N1. Jak podkreślił Wąsik, żadna szczepionka nie chroni przed zakażeniem, natomiast może zapobiec rozwinięciu się choroby (choć także nie w 100 proc.). Ponieważ zdarzają się szkodliwe skutki uboczne, nie należy kupować szczepionek na własną rękę - lepiej najpierw skonsultować się z lekarzem.
Szczepić się powinni przede wszystkim najbardziej narażeni - osoby starsze, dzieci, a także ci, którzy mają do czynienia z dużymi grupami ludzi - choćby personel medyczny czy kasjerki z supermarketów. Jednak odporność pojawia się dopiero dwa - trzy tygodnie po zaszczepieniu.
Leki przeciwwirusowe pomagają, ale tylko wtedy, gdy zostaną podane wcześnie. Ponieważ wydaje się je z przepisu lekarza, tym ważniejsze jest udanie się do niego przy pierwszych objawach grypy.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Dostępna innowacyjna metoda dla pacjentów dializowanych: mniejsze ryzyko powikłań chirurgicznych i krótszy czas rekonwalescencji
- Sezon infekcyjny ruszył. Czy szczepienia powstrzymają falę grypy i RSV?
- Co dalej z leczeniem ostrej porfirii wątrobowej?
- Gdzie bije drugie serce Polaków? W jelitach!
- Rak płuca – wyzwanie współczesnej onkologii. Immunoterapia dla chorych w gorszym stanie sprawności.
- Co dziesiąty pacjent jest narażony na zdarzenie niepożądanepodczas leczenia szpitalnego. Większość szpitali wciąż bez elektronicznego systemu raportowania
- Październik to najlepszy moment, by wzmocnić odporność
- Zapowiadane rozszerzenie wskazań do badań PET/CT to ogromna szansa dla chorych
- Potrzebny program pilotażowy dla pacjentów dializowanych – obecne wyceny procedur nefrologicznych nie odzwierciedlają kosztów leczenia
- Infekcja, która nie boli, a zabija – jak brak podstawowego leczenia prowadzi do dramatycznych konsekwencji?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA
![]() |


naukawpolsce.pl | dodane 07-01-2011





