Dzieci wiedzą, że internet może być niebezpieczny
INFORMATOR. Kraj

Fot. zdrowemiasto.pl
Europejskie dzieci za największe zagrożenie w sieci uważają strony z filmikami wideo, w których zawarte są treści pornograficzne oraz przemoc. Niepokojące dla nich są także portale społecznościowe oraz strony o narkotykach, anoreksji czy samobójstwach – wynika z III części raportu EU Kids Online, który w Polsce prowadzony jest przez dr Lucynę Kirwil z SWPS.
Z okazji Dnia Bezpiecznego Internetu 2013 opublikowano kolejne wyniki projektu EU Kids Online, dotyczące zachowań dzieci w sieci. Pokazują one, że aż 55% dostrzega, w internecie rzeczy, które je niepokoją. Badanie jest o tyle istotne, że pokazuje, co same dzieci, a nie ich rodzice, uważają za zagrożenie w sieci. Wyniki projektu oparto na opiniach osobiście napisanych przez prawie 10 tys. dzieci w wieku 9-16 lat, z 25 krajów Europy.
Według własnych opinii dzieci, głównym źródłem internetowych zagrożeń dla osób w ich wieku są przede wszystkim strony internetowe służące do zamieszczania filmów wideo, w których pojawiają się treści pornograficzne i przemoc. Dlaczego? „Są tam wulgarne rzeczy i nadzy ludzie” odpowiadała w ankiecie 9-letnia dziewczynka. Trzy lata starszy chłopiec jako powód podawał w nich zdjęcia nagich osób, znęcanie się nad kimś lub „mordercze sceny”.
Ponad połowa z badanych dzieci widzi także zagrożenia innego typu, głównie na portalach społecznościowych. Co piąte wskazywało w tej przestrzeni na nieodpowiednie zachowania innych użytkowników. Prawie co ósme - na nieodpowiednie kontakty z nimi, podając za przykład m.in. następujące sytuacje: „Jeżeli ktoś pyta, gdzie mieszkam, co robi moja mama czy tata”; „Ludzie, którzy do czegoś namawiają, np. do samookaleczeń”, „Dorośli, którzy podają się za dzieci, a potem chcą się umówić”. Raport pokazuje również, że 2% dzieci uważa za potencjalne zagrożenie strony internetowe o narkotykach, a 1,5% strony promujące anoreksję, bulimię i samobójstwa.
Najczęściej wymienianymi emocjami, które towarzyszą dzieciom w sytuacji zagrożenia w internecie są strach podczas oglądania scen drastycznych oraz obrzydzenie, towarzyszące przede wszystkim treściom pornograficznym. Co ciekawe, zagrożenia, które powinny budzić silne emocje, jak treści związane z nienawiścią, rasizmem czy samobójstwem, poruszyły emocje u bardzo niewielu dzieci. - W tym, co jedno dziecko spostrzega jako zagrażające, inne nie widzi żadnego ryzyka. Istotne jest więc, żeby dowiadywać się dokładnie od samego dziecka, co je niepokoi w internecie, wysłuchać go i pomagać w przypadku zagrożenia – mówi dr Lucyna Kirwil z SWPS, jedna z autorek badania.
Wyniki pochodzą z programu EU Kids Online finansowanego przez EC Safer Internet Programme (SI-2010-TN-4201001).
Pełna treść raportu: “In ther own words: What bothers childern online?” Sonia Livingstone, Lucyna Kirwil, Cristina Ponte and Elizabeth Staksrud, with the UE Kids Online network dostępna jest na stronie:
www2.lse.ac.uk
Z okazji Dnia Bezpiecznego Internetu 2013 opublikowano kolejne wyniki projektu EU Kids Online, dotyczące zachowań dzieci w sieci. Pokazują one, że aż 55% dostrzega, w internecie rzeczy, które je niepokoją. Badanie jest o tyle istotne, że pokazuje, co same dzieci, a nie ich rodzice, uważają za zagrożenie w sieci. Wyniki projektu oparto na opiniach osobiście napisanych przez prawie 10 tys. dzieci w wieku 9-16 lat, z 25 krajów Europy.
Według własnych opinii dzieci, głównym źródłem internetowych zagrożeń dla osób w ich wieku są przede wszystkim strony internetowe służące do zamieszczania filmów wideo, w których pojawiają się treści pornograficzne i przemoc. Dlaczego? „Są tam wulgarne rzeczy i nadzy ludzie” odpowiadała w ankiecie 9-letnia dziewczynka. Trzy lata starszy chłopiec jako powód podawał w nich zdjęcia nagich osób, znęcanie się nad kimś lub „mordercze sceny”.
Ponad połowa z badanych dzieci widzi także zagrożenia innego typu, głównie na portalach społecznościowych. Co piąte wskazywało w tej przestrzeni na nieodpowiednie zachowania innych użytkowników. Prawie co ósme - na nieodpowiednie kontakty z nimi, podając za przykład m.in. następujące sytuacje: „Jeżeli ktoś pyta, gdzie mieszkam, co robi moja mama czy tata”; „Ludzie, którzy do czegoś namawiają, np. do samookaleczeń”, „Dorośli, którzy podają się za dzieci, a potem chcą się umówić”. Raport pokazuje również, że 2% dzieci uważa za potencjalne zagrożenie strony internetowe o narkotykach, a 1,5% strony promujące anoreksję, bulimię i samobójstwa.
Najczęściej wymienianymi emocjami, które towarzyszą dzieciom w sytuacji zagrożenia w internecie są strach podczas oglądania scen drastycznych oraz obrzydzenie, towarzyszące przede wszystkim treściom pornograficznym. Co ciekawe, zagrożenia, które powinny budzić silne emocje, jak treści związane z nienawiścią, rasizmem czy samobójstwem, poruszyły emocje u bardzo niewielu dzieci. - W tym, co jedno dziecko spostrzega jako zagrażające, inne nie widzi żadnego ryzyka. Istotne jest więc, żeby dowiadywać się dokładnie od samego dziecka, co je niepokoi w internecie, wysłuchać go i pomagać w przypadku zagrożenia – mówi dr Lucyna Kirwil z SWPS, jedna z autorek badania.
Wyniki pochodzą z programu EU Kids Online finansowanego przez EC Safer Internet Programme (SI-2010-TN-4201001).
Pełna treść raportu: “In ther own words: What bothers childern online?” Sonia Livingstone, Lucyna Kirwil, Cristina Ponte and Elizabeth Staksrud, with the UE Kids Online network dostępna jest na stronie:
www2.lse.ac.uk
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Dostępna innowacyjna metoda dla pacjentów dializowanych: mniejsze ryzyko powikłań chirurgicznych i krótszy czas rekonwalescencji
- Sezon infekcyjny ruszył. Czy szczepienia powstrzymają falę grypy i RSV?
- Co dalej z leczeniem ostrej porfirii wątrobowej?
- Gdzie bije drugie serce Polaków? W jelitach!
- Rak płuca – wyzwanie współczesnej onkologii. Immunoterapia dla chorych w gorszym stanie sprawności.
- Co dziesiąty pacjent jest narażony na zdarzenie niepożądanepodczas leczenia szpitalnego. Większość szpitali wciąż bez elektronicznego systemu raportowania
- Październik to najlepszy moment, by wzmocnić odporność
- Zapowiadane rozszerzenie wskazań do badań PET/CT to ogromna szansa dla chorych
- Potrzebny program pilotażowy dla pacjentów dializowanych – obecne wyceny procedur nefrologicznych nie odzwierciedlają kosztów leczenia
- Infekcja, która nie boli, a zabija – jak brak podstawowego leczenia prowadzi do dramatycznych konsekwencji?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA
![]() |








