„Mam czterdzieści parę lat, za sobą dwa nieudane małżeństwa i aktualnie jestem tzw. kawalerem z odzysku. Moje współżycie seksualne od początku, tj. od inicjacji w 18. roku życia układało się dobrze. Zarówno pierwsze, jak i drugie małżeństwo pod względem seksualnym należało do udanych. Podczas trwania tych związków miałem kilka innych kobiet, z którymi utrzymywałem mniej lub bardziej długotrwałe relacje. Byłem zadowolony ze swoich kontaktów seksualnych aż do ubiegłego miesiąca, kiedy to poznałem moją aktualną partnerkę. Ma 20 lat i jest dziewicą. Mieliśmy kilka nieudanych prób kontaktów seksualnych i za każdym razem ja zawodzę. Erekcja nie jest na tyle dobra, żebym mógł wprowadzić członek do pochwy. Podczas gry wstępnej wzwód jest prawidłowy i trwa czasem kilkanaście minut, zanika natomiast niemal natychmiast, kiedy próbuje wprowadzić członek do pochwy. Sytuacja taka jest dla mnie o tyle dziwna, że przytrafia mi się po raz pierwszy w życiu. Zresztą po raz pierwszy w życiu moja partnerka jest dziewicą: zarówno moje dwie żony, jak i inne kobiety z którymi współżyłem defloracje miały już za sobą. Czy jest jakiś związek między jej dziewictwem a moją impotencją?”