Książki. Empatia i rozwój moralny
Strona główna » Poczekalnia » Książki » Empatia i rozwój moralny

Empatia i rozwój moralny

POCZEKALNIA. Książki

Paweł Zubrzycki-Pykacz

gwp.plgwp.pl | dodane 10-11-2010

Empatia i rozwój moralny
Tytuł oryginalny: Empathy and Moral Development. Implication for Caring and Justice
Autor: Martin L. Hoffman
 
W rozdziale 8 przechodzę od znaczenia empatycznych motywacji dla prospołecznych zachowań moralnych do ich ograniczeń, wynikających z uzależnienia empatii od intensywności i wyrazistości wskazówek cierpienia oraz od rodzaju relacji łączącej ofiarę i obserwatora. Jedno z ograniczeń jest następujące: choć można by się spodziewać, że im bardziej widoczne są wskazówki cierpienia, tym silniejsza będzie empatia, to jednak skrajnie intensywne oznaki cierpienia w istocie mogą być tak odrzucające, że empatyczne cierpienie obserwatora zmienia się w intensywne uczucie osobistego cierpienia. Takie nadmierne pobudzenie empatyczne może wytrącać obserwatorów z empatycznego trybu działania, sprawiając, że skupią się na własnym cierpieniu, odwracając uwagę od ofiary. Wyjątek stanowią tu osoby zaangażowane w relację polegającą na pomaganiu (terapeuta–klient, rodzic–dziecko), u których nadmierne empatyczne pobudzenie może zwiększyć empatyczne cierpienie i motywację do niesienia pomocy.

Drugie ograniczenie wiąże się z podatnością empatii na dwa typy uprzedzeń: błąd wynikający z bliskości oraz błąd tu i teraz. Choć ludzie mają skłonność do empatycznego reagowania na widok cierpienia dowolnej osoby, to jednak ta skłonność jest silniejsza, gdy chodzi o członków rodziny, osoby pochodzące z tej samej grupy społecznej, bliskich przyjaciół oraz ludzi podobnych do nas; ponadto reakcja jest zniekształcona na korzyść osób, które są bezpośrednio obecne.

Podatność empatii na nadmierne pobudzenie oraz istnienie dwóch wymienionych przed chwilą błędów (zniekształceń) empatycznych może nie stanowić poważnego problemu w niewielkich, jednolitych społeczeństwach „grup pierwotnych”, a także w sytuacji obserwatora, sprawcy i pozornego sprawcy w odniesieniu do pojedynczej ofiary. W istocie ograniczenia te mogą być korzystne: gdyby ludzie odczuwali empatię wobec każdego cierpiącego człowieka i starali się nieść pomoc wszystkim w jednakowym stopniu, społeczeństwo wkrótce osiągnęłoby stan chaosu. Analizowane z tej perspektywy błędy empatii oraz zjawisko nadmiernego pobudzenia mogą się okazać podstawowymi mechanizmami samoregulującymi i samozachowawczymi, co zgadza się również z coraz liczniejszymi dowodami na to, że zdolność do panowania nad własnymi emocjami koreluje pozytywnie z empatią i zachowaniami pomocowymi.

Mimo to nadmierne pobudzenie empatyczne oraz zniekształcenia empatii mogą stwarzać problemy w sytuacjach dotyczących wielu osób wysuwających roszczenia, a także w tych sytuacjach, w których zasada troski pozostaje w sprzeczności z zasadą sprawiedliwości. Stawiam hipotezę, że problemy te można zmniejszyć, gdy empatia jest „zakorzeniona” w zgodnej z nią zasadzie etycznej, ponieważ dzięki jej poznawczemu wymiarowi zyskuje strukturę i stabilność.

Rozdział 9 dotyczy związku uczuć empatycznych z najważniejszymi zasadami etycznymi świata zachodniego: troską i sprawiedliwością. Spójność empatii z troską jest oczywista. Również spójność empatii z tymi aspektami wymiaru sprawiedliwości, które dotyczą ofiar, jest dość oczywista, dlatego omawiam to zagadnienie tylko skrótowo. Większość rozdziału została poświęcona sprawiedliwości dystrybutywnej, dotyczącej sposobu, w jaki powinny być dzielone zasoby społeczeństwa – czy należy dzielić je po równo, czy w zależności od potrzeb, starań czy zasług (kompetencji, wydajności) jednostki. Empatia jest spójna z wszystkimi wymienionymi zasadami sprawiedliwości, jednak w mniejszym stopniu z kompetencją i wydajnością.

Moją tezę, że pobudzenie empatyczne może zmienić poglądy jednostki na sprawiedliwość dystrybutywną, można streścić następująco: jeżeli jednostka zastanawia się nad sposobem, w jaki powinny być dzielone zasoby społeczne, to patrzenie z perspektywy własnej korzyści skłoni ją do preferowania tych zasad, które faworyzują jej własne położenie: osoby wytwarzające wiele dóbr wybiorą zasadę „każdemu według zasług”, podczas gdy osoby o niskiej produktywności wskażą na zasadę równości lub podziału według potrzeb. Jeśli wzbudzona zostanie empatia, to jednostka zacznie uwzględniać w swoich wyborach również dobro innych i wówczas nawet osoby wytwarzające wiele dóbr mogą się zdecydować na zasadę równości lub podziału według potrzeb albo, co bardziej prawdopodobne, zasadę podziału według zasług, jednak przy zastosowaniu środków zapobiegających skrajnemu ubóstwu (podział według potrzeb) i skrajnym różnicom w zamożności (zasada równości).


Paweł Zubrzycki-Pykacz, 10-11-2010, gwp.pl

Poinformuj znajomych o tym artykule:

REKLAMA
hemoroidy Krakow
Leczymy urazy sportowe
hemoroidy szczelina odbytu przetoki zylaki konczyn dolnych
------------

REKLAMA
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
REKLAMA
Leczymy urazy sportowe