Watykan niedyskretnie
Strona główna » Poczekalnia » Książki » Watykan niedyskretnie

Watykan niedyskretnie

POCZEKALNIA. Książki

Agata Falkiewicz

rebis.com.pl | dodane 06-05-2013

Watykan niedyskretnie
 
Watykan. Najmniejsze państwo świata – 44 hektary i 800 mieszkańców. Na tym skrawku ziemi, gdzie czas pozornie się zatrzymał, tętni  jednak normalne życie. Autorka, specjalistka do spraw Watykanu, z dziennikarską wnikliwością odsłania przed nami tajemnice tego teatru cieni. Szczegółowo opisuje życie codzienne papieży, finanse Kościoła, przewroty pałacowe, intrygi i kulisy walki o tron Piotrowy. Dowiadujemy się m.in. o kradzieży i publikacji prywatnej korespondencji Benedykta XVI; o  aferach związanych z bankiem watykańskim; poznajemy  sekrety papieskiego stołu i garderoby, a także – przebieg konklawe poprzedzającego wybór papieża Franciszka. Zaskakujące fakty, mało znane wydarzenia, osobiste sekrety i soczyste anegdoty zapraszają czytelnika do odkrywania nieznanego Watykanu.

Caroline Pigozzi -  francuska watykanistka, dziennikarka „Paris Match”, ekspertka do spraw religii kanału Europe 1.  Była częstym gościem  w Pałacu Apostolskim za pontyfikatu Jana Pawła II. Autorka wielu książek, m.in.: Les Robes rouges, Jacques et Bernadette en prive oraz najbardziej znanej, przetłumaczonej na wiele języków Życie prywatne Ojca Świętego.

Książka w sprzedaży od 7 maja br.


* * *

WSTĘP
Dlaczego napisałam tę książkę
Tego ranka Benedykt XVI przybył, aby obdarzyć czerwonym kardynalskim kapeluszem dwudziestu czterech duchownych z Włoch i ze świata. W przepychu i złocie wspaniałych barokowych wnętrz Bazyliki św. Piotra niebiański Rzym, zgodnie z tradycją, urządził 21 listopada 2010 roku okazałą ceremonię, którą dla włoskiej telewizji komentowaliśmy równolegle: Fabio Zavattaro w bazylice i ja w studiu. Po powrocie do swych prywatnych apartamentów po uroczystej mszy świętej, Ojciec Święty miał ze słynnego okna udzielić błogosławieństwa Urbi et Orbi. Zegar wskazywał, że pozostała mi jedna minuta czasu antenowego. Śledziłam papieża na moim ekranie, a on, otoczony technikami z telewizji RAI, widział mnie ze swojego miejsca, gdy Zavattaro poprosił mnie o słowo zakończenia jeszcze przed południowym przemówieniem biskupa Rzymu. Spanikowana, niewiele myśląc, ku ogólnemu zaskoczeniu rzuciłam do mikrofonu: „Ojcze Święty, oddaję głos Waszej Świątobliwości!” „Dziękuję pani i błogosławię!” – odpowiedział spokojnie Benedykt XVI. Było to niezwykłe uczucie. W ciągu kilku sekund, w obecności milionów włoskich telewidzów, rozmawiałam bezpośrednio z reprezentantem Boga na ziemi! To właśnie tego dnia, w tym konkretnym momencie, zdecydowałam się na napisanie książki o pasterzu miliarda dwustu tysięcy dusz1. Nie po to, aby podglądać dostojników kościelnych albo rozprawiać o teologii – do tego nie byłabym zdolna – ale po to, by spróbować rozszyfrować, czym jest współczesny Watykan. Katolicyzm w swoich zaangażowaniach humanitarnych i społecznych przyciąga mnie w każdym razie mocniej niż dialog z Bogiem. Ten jakże spokojny głos Josepha Ratzingera zainspirował mnie do głębszego przyjrzenia się jemu samemu, ludziom jemu bliskim, samej Stolicy Apostolskiej, która uwolniwszy się od „polonizacji”, nie uległa jednak „germanizacji”. Co więcej, pomyślałam sobie, że w oddalonym w czasie, a historycznym dniu, gdy jakimś trzem miliardom chrześcijan z Zachodu i ze Wschodu, braciom rozłączonym od tysiąca lat, uda się na nowo zjednoczyć, władza papieża będzie tylko honorowym prymatem, a jedynym powodem, by istniała Stolica Apostolska, by istniało Państwo Watykańskie, będzie jego wartość symboliczna. Ten sam status ma Fanarion, dzielnica Stambułu, ofi cjalna siedziba ekumenicznego patriarchy Konstantynopola, czy cerkiew Dwunastu Apostołów w Moskwie,
święte miejsce rosyjskiego prawosławia. Ponieważ czas Boga nie jest czasem ludzi, póki co miałam jeszcze szansę oddać się mojej skrupulatnej pracy nad papiestwem w obecnej formie.
Skąpany w ciepłym świetle Watykan i jego pokryte patyną zabytki tworzą szczególną atmosferę, w której dostojni prałaci
i kardynałowie czasami przemykają niepostrzeżenie, gdy z kolei inni zamiast ciemnego stroju z koloratką wolą dumnie nosić na co
dzień czerwone szaty. Dzięki temu można ich dostrzec z daleka, ich, którzy z perspektywy helikoptera zawieszonego nad placem
św. Piotra przypominają małe boże krówki! (...)

(...) Czy myśli o swojej rodzinnej ziemi z nostalgią? W roku 2005 przy okazji jakiejś rozmowy temu surowemu zakonnikowi wymknęły się niepokojące słowa: „Proszę was, nie zamykajcie mnie w Kurii… Mógłbym tego nie przeżyć”. Jego Świątobliwość
Franciszek, posłuszny swoim zakonnym ślubom, aż do wyboru na papieża żył bardzo skromnie, z dala od duchowego centrum
katolicyzmu. Od 13 marca musi się nagiąć do nowego rodzaju egzystencji. Czy jednak zdoła znieść oślepiający i duszny wystrój
Watykanu, jego złoto, pompatyczność, przepych, obyczaje? Tego właśnie dotyczy jego pierwszy zakład z samym sobą, tajemnica,
którą nosi in pectore. Kiedy wygra, jego ambicją będzie stać się nie tyle papieżem tymczasowym, ile papieżem transformacji. Papieżem, o którym już dziś mówi się: Papa Bergoglio, nostro orgoglio!, „Papież Bergoglio, nasza duma!”. (...)

* * *

Watykan niedyskretnie

Tytuł oryginału: LE VATICAN INDISCRET
Autor: CAROLINE PIGOZZI
PRZEKŁAD: Piotr Napiwodzki
image003.jpgOPRAWA: całopapierowa z obwolutą
WYDANIE: 1 (2013)
LICZBA STRON: 328
FORMAT: 150x225
Wydawnictwo: REBIS
ISBN: 978-83-7510-993-1

Agata Falkiewicz, 06-05-2013, rebis.com.pl

Poinformuj znajomych o tym artykule:

REKLAMA
hemoroidy Krakow
Leczymy urazy sportowe
hemoroidy szczelina odbytu przetoki zylaki konczyn dolnych
------------

REKLAMA
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
REKLAMA
Leczymy urazy sportowe