Gineolog. Poronienie, mała macica a ciąża, wpływ leków na wątrobę, sutki są nabrzmiałe
Strona główna » Doniesienia Listonosza » Ginekolog » Poronienie. Mała macica a ciąża. Wpływ leków na wą…

Poronienie. Mała macica a ciąża. Wpływ leków na wątrobę. Sutki są nabrzmiałe

DONIESIENIA LISTONOSZA. GINEKOLOG

lek. med. Ewa Wojas

zdrowemiasto.pl | dodane 27-09-2009

Lek. med. Ewa Wojas, redaktor medyczny portalu zdrowemiasto.pl
 
W 6-tym tygodniu ciąży poroniłam. Była to moja pierwsza ciąża. Przyczyny jako takiej lekarz mi nie podał, stwierdził jedynie, że do 12. tygodnia tak się zdarza. Od zabiegu minęło dopiero dwa tygodnie. Chciałabym się dowiedzieć, kiedy ponownie będę mogła zajść w ciążę i jak przez ten czas mam dbać o siebie, jakie zrobić badania, aby uniknąć ponownego poronienia? Weronika, lat 26, woj. lubuskie

Proszę Pani. Lekarz ma rację. W pierwszych kilku - kilkunastu tygodniach ciąży, praktycznie do ukończenia rozwoju narządów (pierwszy trymestr, później dziecko już tylko rośnie i "dojrzewa"), może dojść do samoistnego poronienia. Przyczyny mogą być różne - matczyne (np. niedostatek hormonów) lub - częściej - dziecięce, a tu najczęstszą przyczyną są wady materiału genetycznego. Gdzieś w czasie rozwoju zarodka powstaje błąd w przekazie, który rzutuje na dalszy los ciąży. Gdy badano takie poronione płody, z reguły miały one wady uniemożliwiające dalszy rozwój i życie. Tak naprawdę połowa "ciąż" (zapłodnionych komórek jajowych) nigdy się nie ujawnia - albo nie jest zdolna do dalszych podziałów, osadza się w macicy, ale praktycznie natychmiast obumiera i jest wydalana z krwią miesięczną, albo macica nie jest zdolna do zatrzymania jajeczka. Jak widać natura jest "rozrzutna"! Jednorazowe poronienia jest traktowane jako nieobciążajace dla dalszej prokreacji. Nie wymaga ani specjalnego "przygotowania się" do następnej ciąży, ani specjalnych badań. Nic Pani nie musi robić, spróbować następny raz, będzie dobrze! Powodzenia!

Pani Ewo! Podczas badania ginekologicznego lekarz stwierdził, że moja dziewczyna ma małą macicę i może mieć problemy z donoszeniem ciąży. Zostało wykonane nawet badanie USG, lecz ona dokładnie nie zna rozmiarów swojej macicy. Bardzo to wszystko przeżywa i jest załamana. Czy są jakieś skuteczne metody leczenia tego stanu? W jakim stopniu może to mieć wpływ na donoszenie ciąży? Jakie powinna wykonać badania? Z góry bardzo dziękuję za pomoc. Patryk, lat 22 z woj. dolnośląskiego

Szanowny Panie! Mam trochę mało danych, aby coś więcej powiedzieć. Z jakiego powdu było badanie, czy są jakieś problemy z zajściem w ciążę, nieregularne miesiączki, inne...? Powiem tyle, ile mogę. Macica powiększa się w czasie ciąży, więc raczej trudno, aby jej wielkość stanowiła problem w zajściu w ciążę. Sama wielkość macicy nie może być podstawą do prognozawania odnośnie zajścia w ciążę i jej donoszenia. Tu właściwie nie ma dyskusji. Natomiast mogą istnieć inne cechy - współistniejące z tym zjawiskiem (zaburzenia rozwojowe, problemy hormonalne), które utrudniają zapłodnienie i donoszenie ciąży, a wtedy mała, niepoddająca się stymulacji hormonalnej macica może utrudniać sukces. Ja bym nie podadała w depresję, jeśli mała macica to jedyny problem - sam się rozwiąże. Jeśli jeden z kilku (np. zaburzenia miesiączkowania), standardowo stosowane w leczeniu zaburzeń miesiączkowania hormony "przy okazji" poprawią jej stan. Spokojnie! Czasami się zdarza, że rzucona przez lekarza uwaga staje się podstawą do snucia katastroficznych scenariuszy. Należy wypytać ginekologa, dlaczego w tym przypadku uważa, że mała macica pogorszy szanse prokreacyjne tej konkretnej osoby, bo być może istnieją inne po temu przesłanki, które umknęły uwadze, ale sama wielkość macicy nie jest prognostyczna ani dla prawdopodobieńswa zapłodnienia, ani donoszenia ciąży.

Piszę do Pani z zapytaniem raczej ginekologicznym. Kilka miesięcy temu lekarz zapisał mi tabletki antykoncepcyjne o nazwie Diane 35, zaproponował mi te tabletki, gdyż zauważył u mnie problemy z cerą. Efekty już w pierwszym miesiącu bardzo mi się spodobały. Czytałam jednak, że mogą bardzo niekorzystnie wpływać na wątrobę i że efekty znikną, gdy tylko odstawi się tabletki. Czy to prawda? Może mogłabym łykać jakieś tabletki wspomagające pracę wątroby, aby działanie tabletek nie było dla mnie szkodliwe? Proszę o pomoc! Adrianna, lat 17, woj. dolnośląskie

Pani Adrianno! Wszystkie leki mają jakieś działania niepożądane, ale nie oznacza to, że działania te występują u wszystkich. Nie ma sensu brać tabletek "na wspomożenie pracy wątroby", bo nie ma takiego powodu. Pani wątroba pracuje znakomicie. Jest to narząd, w którym odbywa się proces unieczynniania większości leków, stąd większość leków (za wyjatkiem tych, które są metabolizowane w nerkach lub innych tkankach, ale to znikoma mniejszość) wątrobę uszkadza. A pani, łykając paracetamol w jednym z wielu popularnych środków przeciwgrypowych, nie myśli o tym, że lek ten uszkadza wątrobę. Spokojnie. Efekty działania przeciwtrądzikowego Diane 35 wynikają z tego, że trądzik może być powodowany / nasilany przez produkowane przez Pani organizm hormony. I wyłączenie tej produkcji zmniejsza tradzik. A odstawienie leku przywraca stan wyjściowy - dalej Pani organizm produkuje taką kombinację hormonów, która sprzyja pojawianiu się trądziku. Ten stan zmienia się, gdy gospodarka hormonalna organizmu stabilizuje się, ale do tego czasu trzeba jakoś dotrwać, prawda?

Mam pytanie. Czy to normalne, że w wieku 18 lat moje sutki są nabrzmiałe? Gdy jest mi np. zimno są normalne. Czy jest to jakaś choroba? Czy można to wyleczyć? Jest to dla mnie ważne, gdyż nie mogę ubrać np. obcisłej koszulki, bo to widać i się ze mnie śmieją... To mnie krępuje. Marcin z Bydgoszczy, lat 18

Panie Marcinie! Powiększenie sutków a "obrzmienie" brodawek to dwie różne sprawy. Powiększenie sutków nosi nazwę ginekomastii. Jest zjawiskiem normalnym u chłopców będących w okresie dojrzewania. U osiemnastolatka... Hm. Niekoniecznie. Sprawa do oceny! Powiększenie sutków może być spowodowane czynnikami wewnętrznymi (zmianami hormonalnymi) lub zewnętrznymi - np. lekami. Ja bym odwiedziła lekarza i zapytała o to zjawisko. Po pierwsze - czy istotnie występuje ginekomastia, a jeśli tak - co jest jej przyczyną. Natomiast obrzmienie brodawek nie jest zjawiskiem niepokojącym.
08-05-2006

lek. med. Ewa Wojas, 27-09-2009, zdrowemiasto.pl

Poinformuj znajomych o tym artykule:

REKLAMA
hemoroidy Krakow
Leczymy urazy sportowe
hemoroidy szczelina odbytu przetoki zylaki konczyn dolnych
------------

REKLAMA
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
REKLAMA
Leczymy urazy sportowe