Psycholog. Uzależnienie od słodyczy. Jak walczyć z nałogiem?
Strona główna » Seks w Zdrowym Mieście » Psycholog » Uzależnienie od słodyczy. Jak walczyć z nałogiem?…

Uzależnienie od słodyczy. Jak walczyć z nałogiem?

DONIESIENIA LISTONOSZA. Psycholog

Prof. Bassam Aouil, Monika Trzcińska, psycholog, PPK

zdrowemiasto.pl | dodane 06-01-2005

Monika Trzcińska, psycholog
 
Witam! Adres do Was odnalazłem na jednej ze stron WWW w internecie. Szukam jakiegoś lekarza specjalisty, poradni lub być może odpowiedniej grupy dyskusyjnej, która mi pomoże (lub raczej mojej żonie). Problem może wydawać się z pozoru śmieszny i idiotyczny, ale, niestety, taka jest smutna prawda. Moja żona jest uzależniona od słodyczy i nie jest to dla mnie wcale śmieszne. Problem polega na tym, że zamiast spożywać w miarę normalne posiłki, je stale słodycze w różnych postaciach: batoniki, czekoladki, czekolady, itp. Potrafi w ciągu dnia zjeść więcej słodyczy zamiast normalnego posiłku. Jakiś czas temu zacząłem się odchudzać i udało mi się zrzucić ponad 30 kg. Ona też próbowała ze mną, ale jak wyjechałem na kilka dni nad morze, "wyłamała się" i nie to, że jadła coś innego, tylko znalazłem w domu parę rachunków, na których widniały słodycze. Nie to, że ja kontroluję ją, zresztą jakiekolwiek rozmawianie o tym, żeby tego nie robiła, kończy się okropną awanturą i zadymą w domu. Jej wygląd bardzo się pogorszył - waży ponad 115 kg przy wzroście 170 cm. Wykorzystałem święta na tzw. chwilę prawdy i otwarcie przyznała, ze ona wie, że to jest nałóg, że zdaje sobie z tego sprawę. Otwarcie poprosiła mnie o pomoc, chociaż od razu zakłada, że i tak, jeśli czegoś się jej zabroni, będzie jadła słodycze w ukryciu. Dlatego zwracam się do Was o pomoc. Potrzebuję w sumie lekarza, niekoniecznie dietetyka, z którym ja współpracuję, bo tutaj potrzeba przełamania bariery psychologicznej. Powodów do obżarstwa ma już coraz mniej. Udało się jej zmienić pracę przed świętami, dostała stałą umowę. Życie nam się układa lepiej niż parę lat temu i jest coraz lepiej. Mnie bardzo zależy na niej. Ona uważa, że pewnie ją zostawię, bo ona jest - jak mówi - "gruba locha" :-( Rani mnie tym i bardzo mnie to boli, dlatego właśnie bardzo chciałbym jej pomóc. Andrzej

Problem Pana, a raczej Państwa, nie jest wcale ani śmieszny, ani idiotyczny. Do każdego uzależnienia należy podejść poważnie, tym bardziej, iż negatywne jego efekty wpływają nie tylko na zdrowie Pana małżonki, ale również na Wasze relacje.
Rozumiem, że martwi się Pan o żonę i Wasz związek. Doceniam, że napisał Pan o tym. Świadczy to, iż zależy Panu na Waszym wspólnym szczęściu, ale przede wszystkim na zdrowiu żony.
Uzależnienie wiąże się z ogromną siłą pragnienia czegoś. Ta siła jest, wydawałoby się, niezależna od osoby nią owładniętej. Uzależnienie możemy zdefiniować następująco. Jest to działanie, które szkodzi zarówno danej osobie jak i jej otoczeniu. To działanie, które jest mimo to kontynuowane, stale powtarzane, a wola osoby uzależnionej jest wobec niego bezsilna. Osoba taka nie jest w stanie powstrzymać się od tego działania, musi je wykonywać.
Owszem, uzależnienie od słodyczy występuje, mimo iż badania na ten temat są skromne. Dotyczy to głównie uzależnienia od czekolady, podejrzenie pada na składniki tego produktu. To tak, jak uzależnienie od internetu, o czym nie słyszało się kilka lat temu za wiele lub wcale (na pewno nie w Polsce). Obecnie jest męką dla wielu ludzi i ich otoczenia.
Co z tym zrobić? Przede wszystkim, jak sam Pan już to zauważył, pomoc psychologiczna jest niezbędna. Uzależnienie dotyczy psychiki człowieka, bo to ona jest owładnięta siłą pragnienia. Osoby uzależnione muszą zdać sobie sprawę z konsekwencji swoich działań i przede wszystkim wyrazić chęć podjęcia walki. Owszem, może być ciężko, tym bardziej, że chcemy pozbyć się czegoś, co daje nam przecież tyle przyjemności.
Myślę, że Pana zadanie polegać powinno na przeprowadzeniu z żoną rozmowy na temat słodyczy. Proszę poprosić ją o szczerą rozmowę. Próby już były. Niech spróbuje może napisać na kartce plusy i minusy spożywania słodyczy. Niech zastanowi się, co może stracić, jeśli nie zwalczy uzależnienia. Niech spróbuje się również zastanowić nad tym, czy jest w stanie poświęcić to wszystko, co obecnie traci (chociażby Pana zaufanie), za cenę słodyczy. Niech spróbuje określić ważność plusów i minusów. Zadanie to ma polegać na uświadomieniu sobie konsekwencji uzależnienia. Stanowi dobry początek do zasiania w osobie potrzeby walki z nałogiem.
Napisał Pan o obawach żony, że ją pan zostawi. Jedną z form walki z uzależnieniem jest metoda opierająca się na gwałtownym wstrząsie, który osoba uzależniona musi doświadczyć, aby w końcu zerwać z nałogiem. Często jest tak, że dopiero wtedy, gdy rodzina np. alkoholika wyrzuci daną osobę ze swojego życia i oznajmi: albo my, albo alkohol - następuje reakcja. Ów wybiera rodzinę. Myślę, że ważne jest, aby żona zdawała sobie sprawę, że jej wygląd nie podoba się Panu. Powinna wiedzieć również, że kocha ją Pan bardzo i chce z nią być, nie chce natomiast martwić się o jej zdrowie i wygląd, o który nie dba. Proszę jednak pamiętać, że na początkowym etapie wystarczy, że wyrazi Pan swoje zdanie na temat wyglądu żony. Metodę wyżej opisaną stosuje się w momencie, gdy inne zawodzą.
Myślę, że najważniejsze jest przekonanie małżonki do podjęcia terapii. Chcę, aby Pan wiedział, że to jedyny sposób wyjścia, skoro wcześniejsze próby walki z nałogiem zawiodły.
Życzymy Państwu i wszystkim Czytelnikom wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Prosimy postarać się porozmawiać spokojnie z żoną i udać się do specjalisty. Niech to będzie Państwa noworoczne postanowienie. Szczerze Państwu życzymy wygrania tej walki i wierzymy, że się to uda :) Początek roku to doskonały moment na uporządkowanie różnych swoich spraw, a na podjęcie walki z rozmaitymi nałogami - zwłaszcza! Powodzenia!

PS. Mamy nadzieję, że przeczyta Pan tę odpowiedź bez powiadomienia o publikacji, ponieważ nie możemy odnaleźć pana adresu e-mailowego. Tak bywa... Przepraszamy! (ppk)

Prof. Bassam Aouil, Monika Trzcińska, psycholog, PPK, 06-01-2005, zdrowemiasto.pl

Poinformuj znajomych o tym artykule:

REKLAMA
hemoroidy Krakow
Leczymy urazy sportowe
hemoroidy szczelina odbytu przetoki zylaki konczyn dolnych
------------