Psycholog. Mdłości, zawroty głowy, odruch wymiotny... U dentysty
Strona główna » Seks w Zdrowym Mieście » Psycholog » Mdłości, zawroty głowy, odruch wymiotny... U denty…

Mdłości, zawroty głowy, odruch wymiotny... U dentysty

DONIESIENIA LISTONOSZA. Psycholog

Prof. Bassam Aouil, Monika Trzcińska, psycholog, PPK

zdrowemiasto.pl | dodane 25-01-2010

Fot. zdrowemiasto.pl
 
Witam serdecznie! Bardzo się cieszę, że istnieje Poradnia Internetowa, gdzie wiele osób zwraca się ze swoimi problemami. Ja również chciałabym podzielić się moim zmartwieniem. Mam poważny problem związany z wizytami u dentysty. Gdy tylko siadam w fotelu dentystycznym, zaczynam się strasznie denerwować i zaczynam mieć mdłości, zawroty głowy. Nie ma to jednak nic wspólnego ze spodziewanym bólem, gdyż tego się nie boję. Po prostu nie mogę mieć otwartej szeroko buzi dłużej niż kilka sekund, a poza tym od dzieciństwa mam straszny tzw. odruch wymiotny, do tego stopnia, że nie pozwalam sobie nawet zbadać gardła. Odwiedziłam już wiele gabinetów dentystycznych i reakcja lekarzy jest podobna - nie rozumieją mnie lub ironicznie dają do zrozumienia, że z takim pacjentem nie chcą się męczyć i nakazują samemu się uporać z problemem. Obawiam się, że może to być kwestia jakiejś blokady psychicznej. Jednak nie wiem, jak mam przezwyciężyć w sobie to uczucie? Bardzo proszę o radę. Nie wiem, co dalej robić? Zastanawiałam się już nad leczeniem zębów pod narkozą, ale jest to zbyt dla mnie ryzykowne. Problem już jest duży, gdyż muszę zaleczyć kanałowo kilka zębów. Bardzo proszę o pomoc! Będę wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki. Pragnę dodać, że jestem wesołą 22-latką, bez problemów zdrowotnych i nie mam problemów ze stresem. Dziękuję! Kamila

Droga Kamilo! My również cieszymy się, że napisałaś do nas. Myślę, że Twoje zmartwienie dotyczy zaburzeń lękowych. Już piszę, o co chodzi.
Lęk w zaburzeniach lękowych ma postać wyraźnego przeżywania strachu i zagrożenia bez wyraźnej obiektywnej przyczyny lub uczucie to występuje w sytuacjach obiektywnie nie stanowiących zagrożenia. Podobnie jest u Ciebie. Odczuwasz strach, gdy siedzisz w fotelu dentystycznym, gdy masz mieć otwarte usta. Właściwie nie wiesz, dlaczego tak się dzieje. Uczuciu temu towarzyszą objawy pobudzenia układu wegetatywnego. U Ciebie pojawiają się mdłości, zawroty głowy.
Przyczyny Twojego zmartwienia mogą być różne. Myślę jednak, że skoro dotyczą one konkretnej sytuacji, tj. otwierania ust przed innymi, którzy mają Cię np. badać czy leczyć, mogą wiązać się z jakimś przykrym wydarzeniem, którego doświadczyłaś wcześniej. Trudno jest określić, co mogło się stać. To tylko moje przypuszczenie. Jednak forma leczenia tego niedobrego lęku może być następująca.
Przeczytaj uważnie.
Na początku stajesz przed lustrem i otwierasz usta. W tym momencie postaraj się spokojnie oddychać przez nos. Jeśli poczujesz, że masz już dosyć - przerwij. Staraj się jednak wytrzymać jak najdłużej i koncentrować się na spokojnym i niegłębokim oddechu. To bardzo ważne. Następnie, jak opanujesz spokojne oddychanie, proponuję spróbować włożyć do jamy ustnej palec. Kiedy poczujesz, że np. wkładanie jednego palca i dotykanie zębów, języka nie przeszkadza Ci, a dyskomfort mija, dodajesz kolejny palec, itd. Następnie możesz spróbować np. końcówką łyżki czy widelca, pobadać jamę ustną. W momencie kiedy czujesz dyskomfort, przerywaj zadanie. Staraj się jednak, aby czas otwarcia ust był jak najdłuższy. Jeśli opanujesz oddech spróbuj przenieść uwagę na jakiś przedmiot znajdujący się w pomieszczeniu, w którym się znajdujesz. Wykonuj to zadanie zawsze wtedy, kiedy będziesz miała spokój, ciszę, aby nikt w tym czasie Ci nie przeszkadzał. Kolejne etapy, już bardziej trudniejsze, związane są z obecnością drugiej osoby. Niech to będzie ktoś komu ufasz, przy kim czujesz się bezpieczna. Teraz, jak w przedszkolu, bawicie się w stomatologa. Może śmieszne, ale ważne, aby działało. Najpierw Ty będziesz lekarzem. Bierzesz czystą wyparzoną łyżkę i badasz np. koleżankę, do tykając delikatnie języka i jej zębów. Następnie role się odmieniają. Robisz to, co robiłaś przed lustrem. Koncentrujesz się na niegłębokim oddechu, kierujesz wzrok na jakiś przedmiot i np. myślisz o czymś przyjemnym, przenosząc uwagę na myśli. Możesz umówić się z tą bliska Ci osobą, że jak wydasz z siebie dźwięk np. "eee", to znaczy, że ma wyjąć łyżkę, a Ty zamykasz usta. Pamiętaj! Spokój w tym przypadku to najważniejsza rzecz! Wszystko staraj się robić wolno na początku. I pamiętaj o oddechu przez nos, niegłębokim i spokojnym, równomiernym. Opanowanie na początku techniki oddychania przez nos jest podstawą do dalszych ćwiczeń.
To naprawdę bardzo krótka i dostosowana do warunków domowych metoda, która pomoże Ci nauczyć się otwierania ust na dłużej. Jednak wiem, że lęk może być bardzo silny i uciążliwy. Dlatego uważam, że konieczne byłoby zgłoszenie się do psychologa, który zaproponuje inne metody leczenia i odpowiednio poprowadzi terapię. Wiem, że leczenie zębów jest bardzo ważne dla zdrowia właściwie całego organizmu. Pamiętaj jednak, proszę, trochę czasu będzie musiało minąć, zanim będziesz mogła spokojnie siąść na fotelu dentystycznym. Od Ciebie zależy i od twojej motywacji, czy ten czas nastąpi szybko czy nie. Pamiętaj jednak, warto nieraz być cierpliwym, gdyż efekty terapii będą wtedy większe. Do dzieła. Trzymamy kciuki! :-) 060105

Prof. Bassam Aouil, Monika Trzcińska, psycholog, PPK, 25-01-2010, zdrowemiasto.pl

Poinformuj znajomych o tym artykule:

REKLAMA
hemoroidy Krakow
Leczymy urazy sportowe
hemoroidy szczelina odbytu przetoki zylaki konczyn dolnych
------------