Psycholog. Zawroty głowy, ogromny ból w klatce piersiowej itp. Myślałem, że zaraz umrę. Zaburzenia lękowe?
Strona główna » Seks w Zdrowym Mieście » Psycholog » Zawroty głowy, ogromny ból w klatce piersiowej itp…

Zawroty głowy, ogromny ból w klatce piersiowej itp. Myślałem, że zaraz umrę. Zaburzenia lękowe?

DONIESIENIA LISTONOSZA, PSYCHOLOG

Prof. Bassam Aouill, Justyna Berndt

ACPP, UKW / zdrowemiasto.pl | dodane 30-04-2009

Justyna Berndt, psycholog
 
Jestem Bydgoszczaninem, ale obecnie mieszkam w Wielkiej Brytanii. Nigdy wcześniej nie byłem u psychiatry, bo nigdy nie było takiej konieczności. Od pewnego czasu, dokładnie od dwóch miesięcy, zacząłem się dziwnie czuć. Początkowo myślałem, że to serce, ale badania wykluczyły te dolegliwości, tzn. tuż przed wyjazdem z Polski, pod koniec września dostałem jakiegoś dziwnego ataku, którego nigdy wcześniej nie miałem - serce waliło mi jak młot, miałem zawroty głowy oraz ogromny ból w klatce piersiowej itp. Myślałem, że zaraz umrę. Pojechałem na pogotowie, lekarz mnie zbadał i uznał, że wszystko jest w porządku. Bóle jednak zaczęły się powtarzać. Kolejny lekarz stwierdził, że może to być lęk przed wyjazdem, zapisał mi więc Pramolan i Milocardin, ale to nie pomogło. Zacząłem stosować Hydroksyzynę - brałem 30 mg dziennie przez mniej więcej tydzień. Po przyjeździe na miejsce wszystkie objawy nagle ustąpiły i miałem prawie dwa miesiące spokoju. Do czasu. Dolegliwości wróciły kilka dni temu i nie wiem, co robić. Nie mam już duszności ani bólów serca, tylko kręci mi się strasznie w głowie, nie mam apetytu a serce wprost mi wali. Nie wiem, czy to nerwica, czy jakieś inne schorzenie? Proszę o pomoc, bo naprawdę z tym ciężko żyć! Robert, lat 23, Wielka Brytania

Na podstawie Pana krótkiego e-maila mogę podejrzewać, że mamy do czynienia z zaburzeniem lękowym, z napadami lęku (lęk paniczny). Napisałam "mogę podejrzewać", gdyż diagnozę można postawić jedynie w trakcie wizyt/y u lekarza psychiatry oraz przeprowadzenia innych istotnych badań, jak np. EKG, EEG czy badanie tarczycy.
Przedstawię krótko to zaburzenie, aby mógł się Pan odnieść do tych informacji oraz, na początek, samemu stwierdzić, czy może mieć z tym do czynienia. Zaburzenie to charakteryzuje się nawracającymi napadami paniki z nasilonymi objawami wegetatywnymi (napad bicia serca lub bólu w klatce piersiowej, uczucie duszności, zawroty głowy). Towarzyszy temu silne uczucie strachu przed śmiercią, utratą kontroli nad sobą czy przed chorobą psychiczną. Co istotne - w tle zwykle widnieje uczucie napięcia, niepokoju, nieokreślonego poczucia zagrożenia, braku bezpieczeństwa, a także zaburzenia snu. Myślę, że fakt wyjazdu za granicę i spróbowania tam życia mógł mieć w powstaniu zaburzenia bardzo istotne znaczenie. Aby zdiagnozować zaburzenie należy wykluczyć inne choroby, jak np. inne zaburzenie psychiczne, choroby somatyczne typu nadczynność tarczycy, ostra choroba niedokrwienna serca itd.
Na razie mogę Panu zaproponować proste techniki relaksacyjne opierające się na ćwiczeniach oddechowych, które pomogą panu w momencie narastania napięcia, niepokoju, a które może pan stosować zawsze i wszędzie. I tak:
  • pierwsze ćwiczenie polega na ułożeniu się na plecach w cichym, słabo oświetlonym pokoju i zamknięciu oczu; przez 5 minut proszę wyobrażać sobie piękne widoki, kolory, liczyć od 20 w dół wymawiając cicho liczby w czasie wydechu; położyć rękę na górnej części brzucha, tam gdzie znajduje się przepona, powoli nabierać i wypuszczać powietrze; brzuch powinien powiększać się podczas wdechu i kurczyć się podczas wydechu; proszę postarać się odnaleźć odczucie tego ruchu;
  • w drugim ćwiczeniu proszę usiąść lub położyć się wygodnie, rozluźnić barki i włączyć kasetę lub płytę z ulubioną muzyką; proszę wybrać rodzaj muzyki, który najbardziej Panu odpowiada; skoncentrować się na głębokim i powolnym oddychaniu;
  • trzecie ćwiczenie: włączyć ulubioną, spokojną muzykę i usiąść wygodnie na podłodze; delikatnie, ale zdecydowanie ugniatać stopy, łydki, uda; masować opuszkami palców twarz, kark; bawić się palcami, wykonywać dłońmi różne ruchy; skoncentrować się na muzyce.
Z kolei w trakcie takiego napadu paniki pomocne jest np. oddychanie powietrzem z papierowej torebki trzymanej przy ustach. Wówczas zwiększa się ciśnienie parcjalne dwutlenku węgla w surowicy krwi. Najlepiej jednak przy najbliższej okazji udać się do specjalisty. W razie kolejnych pytań proszę śmiało pisać. (jb)

Prof. Bassam Aouill, Justyna Berndt, 30-04-2009, ACPP, UKW / zdrowemiasto.pl

Poinformuj znajomych o tym artykule:

REKLAMA
hemoroidy Krakow
Leczymy urazy sportowe
hemoroidy szczelina odbytu przetoki zylaki konczyn dolnych
------------